W Warszawie są niezobowiązujące spotkania w specjalnie wynajętym klubie dla miłośników tego klimatu, gdzie na przykład organizowane są co jakiś czas Shibari Chillout. Są tam prezentowane sztuki wiązania.

W sumie jak na moją główkę, to za wcześnie :) ale czy ktoś z Was brał udział w takich zgromadzeniach ?

Ja nie, ale chętnie bym na takie wiązanie popatrzyła. Nie dość, że lubie popatrzeć to jeszcze jakby to było na ładnej kobiecie to mniam :D

Na nieszczęście do Warszawy mi bardzo nie po drodze :(

A orientujesz się Karmelko na jakiej zasadzie to działa? Takiego trochę, hm... Festiwalu :D?

To bardzo miłe imprezy gdzie można niezobowiązująco spotkać się ze znajomymi czy odwirtualizować znajomości z sieci.

Można napić się wina czy piwa (lub dowolnie wybranego innego napoju) podyskutować przy stolikach, popatrzeć na pokazy na scenie głównej (jak zwykle w temacie sznurków bryluje niezastąpiona para Slaanesh i GanRaptor), wziąć udział w organizowanych ad hoc atrakcjach w rodzaju tramplingu czy chłosty. Ale wszystko to raczej jako dodatek do spotkania towarzyskiego w klimacie, które ostatnio rozrosło się do całkiem sporych rozmiarów. :)
Poza tym organizują je bardzo fajni i rozsądni ludzie, a klub jest rezerwowany do potrzeb imprezy (wymagana wcześniejsza rejestracja emailem), więc nie pojawiają się tam przypadkowi odwiedzający.

Osobiście gorąco polecam, a najbliższa odsłona Shibari Chilloutu jest organizowana w piątek 27 czerwca.

Widzę, że Havoc lepiej się zna ;) ja jakoś specjalnie nie pogłębiałam tematu, gdyż wiem, że dla mnie to zdecydowanie za wcześnie. Jednak w jakiejś przyszłości może, może.

Czemu za wcześnie?

Nie dość, że wydaje mi się, iż jestem na to jeszcze troszeczkę za młoda, to po prostu niedawno przyznałam przed samą sobą moje ciągoty do klimatu, więc jakoś tak psychicznie wolę zaczekać :)

Grunt to dobrze czuć się z samym sobą, wiek tutaj specjalnego znaczenia nie ma - pod warunkiem że spełnia wymogi prawne.

Ja jestem zupełnie inna - ja bym chciała od razu wszystko naraz :P Dużo to utrudnia jak się człowiek czegoś uczy - chciałby od razu być biegły a tu ni-chu-chu.

''Pierwej niżeli biegać nauczcie się chodzić'' :P Czasami też tak mam - prawdopodobnie jak większość ludzi, gorzej jak coś nie wychodzi i człowiek od razu traci tą początkową ikrę.

Shibari Chillout ta żaden tam "skok na głęboką wodę". To naprawdę chilloutowe, wyluzowane i niezobowiązujące spotkanie przy piwie. :)

A byłam, odważyłam się :) oczywiście z pełną obstawą :P lepiej nie ryzykować.

Wrażenia, jak wrażenia, cóż... średnie, ale zarazem bardziej zbliżone do pozytywnych odczuć. Jednak trzeba zaznaczyć także to, że uczestniczyłam w imprezie otwartej, czyli żadnych Shibari, chłost, czy innych tego typu urozmaiceń, za to dobre piwo, polecam :) Postanowiłam, że na najlepiej najpierw wejść w mały ogień, zamiast pchać się w całe ognisko. Ludzie wcale nie byli tak dalece inni niż ja, nawet troszeczkę można poczuć się jak na koncercie rockowym ( oprócz kocich uszu ;) ). Lokal w sumie wizerunkowo przyjemny, ani nie przytulny, ani skrajnie zimny, był okej. Najśmieszniejsze jednak było to, że aby stanąć przy barze, trzeba było przejść po kilku leżących przed nim panach, jednak właściciel całej tej instytucji był na tyle kapitalną osobą, iż wystarczyło krzyknąć ' to samo, proszęęę ! ' i już było po sprawie ;)

Poza tym dowiedziałam się, że na imprezę z pokazami - zamkniętą, na którą wcześniej trzeba się zapisać na specjalną listę, trzeba się odpowiednio ubrać, najlepiej lateks bądź styl typu Lolitka. Ehmmm.. trzeba to będzie jeszcze przemyśleć.

Cóż, teraz przynajmniej wiem, że nie będę mogła zawodowo zajmować się pisaniem recenzji :/ no ale zawsze mogę to zwalić na tak późną godzinę :angel:

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam - co dokładnie znaczy "otwarta impreza"? Ja w tym temacie jestem kompletny żółtodziób, ale jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że wpadam do jakiegoś klubu a tam nagle przy barze, a w zasadzie to pod nim, leży 4 gości, którzy tylko czekają aż ktoś zrobi sobie po nich spacer :d

4 to nie, ale jeden stały bywalec na pewno. :)
Ostatnia impreza była bardzo spokojniutka, w sumie zgodnie z założeniami. Zatem bardziej spotkanie towarzyskie przy piwie mniej lub bardziej znajomych ludzi z klimatu.
Nieźle, i znacznie bardziej pikantnie zapowiada się (jak zwykle) kolejna impreza z serii Kinky Pary III:

11. października 2014, w najbardziej przyjaznym nam miejscu w Warszawie - klubie VooDoo, rozpocznie się kolejna, trzecia już edycja Kinky Party!

Będą pokazy, będą konkursy, będą nagrody!
Będzie specjalne muzyczno-fetyszowe show!
Będzie profesjonalny Playroom.
Będzie muzyka, dobre towarzystwo i obficie zaopatrzony bar!

Dla tych, co nie wiedzą czym jest Kinky Party:
Kinky Party to impreza przeznaczona dla miłośników klimatu Fetish/BDSM, podczas której będziecie mogli spotkać się ze znajomymi i poznać zupełnie nowych, obejrzeć fantastyczne pokazy, wziąć udział w konkursach, wygrać nagrody, napić piwa lub coś mocniejszego i pobawić w Play Room'ie. Postaramy się zapewnić Wam przestrzeń, na której będziecie mogli być sobą!

Atrakcje i występy.
•Hieros Gamos music & photography
•Slaanesh i GanRaptor z nawado.pl
•Canis Cornea
•Dar i Silver
•Blacha

O oprawę muzyczną zadbają znakomici DJ'e:
R.A.D. (Gothic Fetish Party)
K-101 (Achtung! Industrial Tanz!)

Koszt wejściówki:
50 zł dla osób przebranych zgodnie z Dress Code
70 zł dla osób ubranych w elegancki sposób. Preferowany czarny kolor ;)

UWAGA!
Prosimy o wysłanie maili ze zgłoszeniami, a w tytule wpiszcie "KINKY PARTY III"
Adres na jaki należy wysłać maila: fetishcollective@gmail.com
Zapisanie się na to wydarzenie, nie jest równoznaczne z wpisem na listę gości!

UWAGA II!
Wszystkie informacje o DressCode, warunkach, regulaminie i zapisach znajdziecie na naszej stronie: www.fetishcollective.com

Szukam podobnego miejsca lub imprezy w okolicach Krakowa. Ewentualnie Katowic.
Zależy mi zwłaszcza na czymś, gdzie nie ma hamulców i uczestnicy idą na całość.

W takim razie poleciłbym Ci zarejestrować się na fetlife.com. Takie imprezy są co jakiś czas organizowane w różnych miastach, z tego co wiem Kraków też się ostatnio zaktywizował, więc warto dopisać się do odpowiedniej grupy tematycznej (regionalnej) albo skorzystać z wyszukiwarki wydarzeń/imprez korzystając z opcji "Near me".

Oczywiście, to bardzo fajne imprezy i okazja do spotkania starych i nowych znajomych. Poza tym są niezłe pod względem merytorycznym: pokazy, warsztaty, etc. :)

Havoc napisał:

W takim razie poleciłbym Ci zarejestrować się na fetlife.com. Takie imprezy są co jakiś czas organizowane w różnych miastach, z tego co wiem Kraków też się ostatnio zaktywizował, więc warto dopisać się do odpowiedniej grupy tematycznej (regionalnej) albo skorzystać z wyszukiwarki wydarzeń/imprez korzystając z opcji "Near me".

Dziękuję.
Chyba będzie trzeba tak zrobić, bo innymi kanałami jakoś nic ciekawego nie znalazłam.

W samym Krakowie jak i Wrocławiu oraz paru innych miejscach są takie imprezy ale najbardziej jednak polecam Warszawską Ekipę ^^

@Havoc - a ja Cię nie kojarzę :(

Voodoo to najlepsze pod słońcem miejsce, cała ekipa jest cudowna a Wujek Kudłaty na pewno zadba o wszystkie nawet najbardziej wymyślne podniebienia- oczywiście jeśli o napoje chodzi :D

A co do atrakcji, ojjj zawsze się dzieje, choć często po kątach. Trzeba się rozglądać :D

Lindsey, a skąd masz mnie kojarzyć?
Ja udziału w performancach ani pokazach nie biorę, aktywistą też jestem raczej średnim. :)
Poza tym na to forum przywędrowałem pod nickiem z forum sadkowego. Na FL natomiast korzystam z mojego starego, trochę spranego i prującego się na brzegach - _Chevalier_. :)