nisza_E - 2014-04-14 10:40:27

Swoją drogą lewatywa dla wielu osób jest czymś bardzo erotycznym. Oczywiście dla osób w klimacie, jako forma tortury.

nieskonczona - 2014-04-14 10:54:05

Dla mnie to by była czysto psychiczna tortura...

nisza_E - 2014-04-14 11:07:27

Mówisz? Ja nigdy co prawda tego nie przeżyłam, ale z opowiadań i relacji wydaje mi się, że nie jest to wyłącznie psychiczna tortura,

chococarmel - 2014-04-14 11:49:43

U mnie tak samo jak u Nieskończonej ( o ile dobrze zrozumiałam ) źle zadziałałaby psychika. Nawet nie sam ból fizyczny, co jakby takie upokorzenie, na które nie jestem w tej mierze przygotowana. Uważam to za coś ohydnego, niech pewne ludzkie fizjologiczne tajemnice nie wychodzą na światło dzienne.

nieskonczona - 2014-04-14 11:52:52

Tzn. pewnie nie jest. Ale jakby miał mi ktoś wykonywać lewatywę, to dla mnie to jest to na tyle upokarzające, że myślę, że aspekt psychiczny wziąłby górę i dyskomfort fizyczny by uleciał w takim momencie. Tak mi się wydaję, ale również nie przeżyłam, więc sobie tylko gdybam.

nisza_E - 2014-04-14 11:55:24

Karmelko, ale przecież wychodzą :P I to dość regularnie :D

Ale jestem oblecha paskudna :D

A tak poważnie, to pewnie tak. Dyskutujemy, co najmniej jakbyśmy to przeżywały 3 razy w tygodniu. Fajnie gdyby był tu ktoś kto faktycznie wie jakie to uczucie. A z drugiej strony, odczucia to na tyle indywidualna kwestia, że chyba niczego by to nie rozjaśniło.

Lindsey - 2014-04-14 12:08:40

Lewatywa jak dla mnie, tzn przy Panu jest upokorzeniem lecz niezbyt podniecajcym.
Zazwyczaj jednak w momencie gdy wlewamy jest płyn, tylko wtedy Pan jest obecny.

Zanim jednak, to sama próbowałam robic lewatywy w domu, i przyznam ze w jakims stopniu sprawiało mi to przyjemnosc :D co Pan postanowił wykorzystać.
Tyle zze jednak moja wrażliwość jest dosc duża i czesto kończyło sie to dużym bólem brzucha, tak wiec z założenia lewatywę robie wtedy kiedy trzeba :P

Poznańska Łasiczka - 2014-04-14 17:45:13

Ja sama próbowałam lewatywy jeszcze kilka lat temu nie myśląc o relacji, ani seksie analnym. Po prostu, gdy byłam na kursie zdrowego żywienia prowadząca zasugerowała, że czasem warto ją sobie zrobić dla oczyszczenia jelit. Ale spróbowałam raz drugi i trzeci i stwierdziłam, że nie czuję sie lepiej, a właściwie to nawet mam po niej problemy z fizjologią. No i po tych kilku latach lewatywa do mnie wróciła, kiedy Pan zażądał że na spotkaniu mam być wyczyszczona, a że w moc herbatek nie wierzyłam to poszła lewatywa.
Później na szczęście jeszcze tylko raz do niej wróciliśmy, gdy Pan już był u mnie pewnego razu kazał mi uklęknąć i się wypiąć a jak poczułam końcówkę gruszki już wiedziałam co jest grane, byłam troszeczkę zła na Pana, bo zrobił ją letnią wodą, a nie ciepłą, bez soli i jeszcze parę innych moim zdaniem błędów, ale nie czułam upokorzenia, zresztą mnie ciężko upokorzyć czy poniżyć. Zresztą jak tylko poczułam, że dłużej klęcząc z wodą w sobie nie wytrzymam pobiegłam do toalety, a później wzięłam prysznic. A o wiele mniej komfortowo niż przy lewatywie czułam się, gdy musiałam się wysiusiać przy Panu.
I właściwie ta lewatywa byla tylko jednym z elementów pokazujących, że Pan może zrobić ze mną co chce.

chococarmel - 2014-04-14 17:50:46

Dla mnie o wiele mniej upokarzające by było się wysiusiać, niż zrobić lewatywe. Mnie jest w stanie upokorzyć bardzo wiele czynników, po których od razu się chowam i cały świat jest wtedy beee... ;)

Bo gdyby o sam ból chodziło, a raczej nieprzyjemne uczucie, to w sumie jest mi to obojętne.

Poznańska Łasiczka - 2014-04-14 17:56:29

Przy lewatywie patrzę na to w ten sposób, że wystawiam pupe, Pan gruszką wlewa wodę i odbywa się to w zasadzie tak samo jakby wkładał pluga. Albo jak ogólnie jestem do niego wypięta tyłem to widzi  to samo.

Co innego, gdyby Pan też towarzyszył mi podczas opróżniania się to bym chyba umarła ze wstydu.

A jednak jak siusiam to odgłos siusiania i jeszcze jakieś gazy się zdarzą... brrr... straszne :/

chococarmel - 2014-04-14 18:05:47

W sumie odgłos siusiania mi nie przeszkadza ;) potrafię przy bliższych znajomych, to i pewnie przy Panu. Ale jednak trudno mi jest sobie wyobrazić sobie lewatywe, a po tym całą zabawę, nie wiem, cy byłabym w stanie się po tym podniecić i tak po prostu uczestniczyć w dalszej 'akcji'.

Poznańska Łasiczka - 2014-04-14 18:35:29

Akurat po mojej lewatywie, wzięłam prysznic i poszliśmy spać, także to było tylko pro forma.

A co do siusiania.. jak już pisałam ja się nie jestem w stanie wypróżnić jeśli wiem, że ktoś to może słyszeć ( las np. publiczna toaleta, czy współlokatorka za ścianą)

Havoc - 2014-05-05 22:51:35

Lewatywa pozwala przygotować uległą do analu, oczyścić ciało kąpielą a wnętrze enemą. Większa ilość wody, ciepłej lub chłodnej bywa też formą kary czy  nawet "tortury", zwłaszcza gdy po wlewie użyć pluga uniemożliwiającego jej wypłynięcie.
A seks analny z uległą wypełnioną lewatywą to też nieapomniane przeżycie. :)

angel - 2014-06-20 10:25:47

Lewatywę robię, bo chcę się czuc komfortowo. Robie to sama, i nie wiem czy bym "przeżyła" jakby Pan to zrobił.
chociaz nigdy nic nie wiadomo, teraz wpadł na pomysł, że bedzie mi towarzyszyc w toalecie podczas sikania. Jest to dla mnie okropnie krępujace i pierwsze razy ze łzami w oczach były. Teraz juz lepiej, a On jest ze mnie dumny, że przełamuję wstyd. Nie, nie jesteśmy zwolennikami pissu, chodzi tylko o to, zebym nie wstydziła się swojego Właściciela.

alamajka - 2014-06-25 09:40:29

Lewatywę wykonuję sama przed każdym spotkaniem. W takiej formie jest dla mnie obojętna emocjonalnie i fizycznie. Traktuję ją na równi z goleniem nóg :D
Gdyby Pan chciał zrobić, zrobiły, a ja zapadłabym się pod ziemię ze wstydu. Ale, że lubię się wstydzić, a ciężko uzyskać ten stan, to fajnie by było, gdyby sobie przez przypadek przeczytał to, co teraz napisałam ;)

Havoc - 2014-06-25 10:07:15

Zawsze możesz nienachalnie położyć gdzieś na widoku gruszkę do wlewów czy inny sprzęt do enemy. ;)

angel - 2014-06-25 11:05:02

Ja nienawidzę swojego wstydu. Pan jest w stanie zawstydzic mnie nawet spojrzeniem. Drażni mnie to we mnie. Chociaż On uważa, to za "urocze", że niby ślicznie wygladam: zaczerwieniona, ze spuszczonymi oczami i spuszczona głową.
Samo to, gdy pyta czy jestem przygotowana- tzn czy lewatywa zroboina, wywołuje u mnie rumieńce i bezgłośne potakiwanie głową. A przecież Panu sie odpowiada, a nie potakuje :/

nisza_E - 2014-06-25 11:46:29

Ale tak w sumie to chyba sprowadza się do pewnego "rytuału" - Ty się wstydzisz, Panu się podoba.  Wszyscy w pełni zadowoleni :) A swoją drogą to powinnaś się cieszyć, skoro Pan lubi jak się wstydzisz, a wstydzisz się na samo pytanie to ratuje Cię to przynajmniej przed Panem oglądającym jak robisz sobie lewatywę. A może jednak to nie taki plus... ';-)

Havok, grunt to subtelnym być ;-)

alamajka - 2014-06-25 13:48:39

Havoc napisał:

Zawsze możesz nienachalnie położyć gdzieś na widoku gruszkę do wlewów czy inny sprzęt do enemy. ;)

Przy moim zamiłowaniu do "gierek" i przy Jego inteligencji, to jednak zbyt oczywiste ;)

Havoc - 2014-06-25 15:24:07

Wierzę w Ciebie - sugestia sugestii? ;)

alamajka - 2014-06-25 15:28:42

Tak jakoś się składa, że On zawsze się dowie, chociaż ja nie powiem, nie zasugeruję, nie pokażę. Jasnowidz normalnie! Będę wysylać sygnały mentalne i stanie się ;)
A tak na serio- wiem już jak przekazać bez przekazywania, jak pokazać bez pokazywania i jak zasugerować bez sugerowania.
Nie sprawia mi przyjemności coś, co Mu zasugeruję. To zawsze musi być tak, że jest zrobione, bo On ma w sobie potrzebę zrobienia tego dla własnej przyjemności.

Havoc - 2014-06-25 15:39:00

Wzór cnót uległej. :)
W takim razie pozostaje mi jedynie pogratulować Wam takiego związku. i zrozumienia.

alamajka - 2014-06-25 15:58:29

Havoc napisał:

Wzór cnót uległej. :)
W takim razie pozostaje mi jedynie pogratulować Wam takiego związku. i zrozumienia.

Dziękuję.
Jestem ze "starej szkoły" uległych ;) Taki obiekt muzealny niemalże ;)
I fakt, że idealnie trafił swój na swojego. nie zakładałam nigdy, że można uzyskać aż taką kompatybilność. Czasami mam wrażenie, że to nie dzieje się realnie.

Shibaridiemus - 2014-08-21 17:07:29

ciepłe mleko też fajnie wygląda w działaniu ;)

UległaSuka - 2015-10-02 01:20:20

Lewatywa to dla mnie forma upokorzenia. Szczególnie jeśli robi mi ją Pan i potem muszę czekać np. 10 min. Nie można wytrzymać... a na koniec przy Panu do miski się wypróżnić.

spermopompka - 2016-04-01 13:53:23

Lewatywa jest dość niewdzięcznym słowem. U większości budzi raczej niesympatyczne skojarzenia niemniej nie u wszystkich. Składa się z iluś tam czynności dokonywanych powoli, które doprowadzają mnie do dość dziwnego stanu, niemniej zbliżającego się małymi krokami.

xxx211 - 2017-02-05 21:12:34

Lewatywka... coś cudownego, przyjemnego i boskiego... Uwielbiam to uczucie kiedy wpływa ciepła woda w pupcie, eh... nawet jeśli lekko brzuszek boli to masaż bardzo pomaga... to tak niesamowicie relaksuje... mi robiła Domina (nie był to układ jakiś na stałe ani forma związku dlatego Domina a nie Pani) przyjemne było te przetrzymanie... To jak znęcała się nademną jak nie mogłem pójść do WC. Pupa pełna, już prawie nie wytrzymuje i to lecenie do WC. Nie podobało mi się tylko, że WC było pod kontrolą Dominy... Lubie się wstydzić w aspekcie erotycznym oczywiście ale tylko wtedy kiedy ufam... kiedy jest to układ na dłużej. Nie koniecznie jedno razowe...
A co do innych sytuacji... czasami sam prowokuje wykonanie lewatywy... czasem w przychodni czasem prywatnie koleżanka pielęgniarka mi pomaga.... Każda lewatywa jest dla mnie przyjemna... mniej lub bardziej... oczywiście wole jak leże na łóżeczku i mogę się relaksować... nie przyjmować się niczym... podczas wykonywani koleżanki nie mogę... ale sprawia mi przyjemność eksponowanie pupy... czy to podczas zastrzyku czy lewatywy... to jest mega przyjemne...
Mniej przyjemne jest kiedyś się szykowałem do badań i piłem środek na przeczyszczenie a potem jeszcze 2 lewatywy... to mniej przyjemne jest... bo zwyczajnie męczące i uciążliwe...
Przyjemne jest również jak robi się mała lewatywę np. 4 gruszkami po czym wsadza się koreczek w pupcie i dochodzi się... Ah.... przyjemne to jest ale na to trzeba czasu i prywatności co nie zawsze jest dostępne...
Nie próbowałem jeszcze lewatywy z mleka itd...
Nie wstydzę się samego wykonywania lewatywy bo jest to piękne uczucie i niesamowicie relaksujące ale nie przepadam za samym scatem więc zakończenie jest raczej dla mnie tylko... Być może gdybym niesamowicie komuś ufał to może... by obecność nie przeszkadzała bo jakiekolwiek zabawy scatem wykluczone -obrzydzają mnie. To granica bezwzględna.
Lewatywę robiły mi 4 osoby z czego jedna parokrotnie.

www.bacchusclub.pun.pl www.whoisnext.pun.pl www.prl.pun.pl www.pokemon-rpg.pun.pl www.zse-chorzow.pun.pl