Forum BDSM

Uległość? Dominacja? To dopiero początek drogi...

Ogłoszenie

UWAGA!!

Do regulaminu dodałam 2 dodatkowe punktu, w związku z tym zamieszczam cały regulamin ponownie poniżej.

REGULAMIN:

1. Jako użytkownik, musisz mieć skończone 18 lat.
2. Rozmowa na forum służy wymianie poglądów w sposób kulturalny.
3. Forum nie jest portalem randkowym, każdy użytkownik może zamieścić jedno ogłoszenie.
4. Każdy, kto rejestruje się na forum jest zobowiązany do przywitania się z użytkownikami w odpowiednim dziale.
5. Zabrania się umieszczania linków w podpisach/sygnaturach postów (chyba, że link jest bezpośrednio związany z treścią postu).
6. Użytkownicy, którzy pojawiają się na forum tylko w celach reklamowych, zostaną upomnieni, a następnie usunięci z forum.
7. Użytkownicy, którzy w ciągu miesiąca od rejestracji nie umieszczą postu powitalnego, zostaną usunięci z szeregu użytkowników.

W razie potrzeby zapraszam do kontaktu: kalirrka@gmail.com

#1 2014-05-22 22:27:39

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Służący

Spotkałam się z ideą zrobienia sobie z mężczyzny służącej. I bynajmniej nie miało tutaj wylądować słowo "służącY", a właśnie żeńska forma tego wyrazu.

Mężczyzna zasuwa po mieszkaniu w stroju pokojówki, w szpilkach i z tym dziwnym fifadłem do ściągania kurzy ze ścian.

Czy na dłuższą metę może to funkcjonować...? Da się tak 24/7?

Sama koncepcja wiąże się dla mnie bezpośrednio z tym, że w przypadku uległości kobiecej stosunkowo rzadko spotyka się potrzebę poniżenia (a przynajmniej nie w takim stopniu), niż w przypadku mężczyzn.

Offline

 

#2 2014-05-26 21:32:17

young_slave

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-05-12
Posty: 34
Punktów :   

Re: Służący

Wyobrażenie sobie takiego układu budzi we mnie skrajne emocje - od rozbawienia po agresje. Nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek mężczyzny paradującego po domu w szpilkach i stroju pokojówki... fe. A może to wszystko nie jest bardziej "chore" niż związek w którym jestem i wszystko zależy od punktu widzenia ?

Offline

 

#3 2014-05-26 21:48:26

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Służący

No właśnie bardzo często się nad tym zastanawiam, jak to dokładnie jest - czy faktycznie męska uległość jest taka... Hm... Nieestetyczna? Czy po prostu ja nie potrafię dostrzec tego piękna, które dostrzegają Dominy...?

Aczkolwiek bardziej interesował mnie moralny aspekt takiego zagadnienia - czy nie jest to odrobinkę wykorzystywanie (a w przypadku Domin bardzo często mam wrażenie, że do tego sprowadza się ich "dominacja")?

Offline

 

#4 2014-05-26 22:05:54

young_slave

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-05-12
Posty: 34
Punktów :   

Re: Służący

Ktoś z poza klimatu może uznać, że uległe są wykorzystywane przez dominujących, bo przecież na pierwszy rzut oka tak to wygląda (a przecież w większości przypadków jest nieprawdą). Inną sprawą jest to, że takim dominującym paniom często (zawsze ?) się płaci.
Dopóki podoba się to obu stroną wydaje mi się, że moralnie jest w porządku. Wszystko wedle preferencji...

Offline

 

#5 2014-06-05 15:26:31

 chococarmel

Dyskutant

Skąd: Mazowieckie
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 338
Punktów :   

Re: Służący

U mnie nie budzi się jakoś na taki widok agresja, raczej rozbawienie połączone z obrzydzeniem. Jednak uważam, że jest to ich sprawa, ją to kręci, jego to kręci. Jak mają ochotę, to niech się tak bawią.

I według mnie nie da się tak 24/7, są to po prostu takie zabawy, praktyki, w sumie nie wiem jak to dokładnie określić. Większość jest Domin komercyjnych, które mają niezliczoną ilość klientów, więc jest to raczej taka rozrywka na chwile, bądź wyznaczona na raz w tygodniu, czy miesiącu. Ustalają sobie termin, spotykają się, on wskakuje w damskie ciuszki i zaczyna się cała akcja, a po wyznaczonej godzinie wszystko się kończy. Mało jest Domin na stałe z jednym uległym.

Offline

 

#6 2014-06-05 15:32:46

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Służący

To gdzie ta różnica? Naprawdę jest tak ogromna różnica płci? Kobiety zdolne do długotrwałej uległości, mężczyźni nie? Znam bardzo mało uległych, które spotykają się z jednym Dominem na jedną sesję, a następnym razem już z innym. Mało tego, mało znam uległych kobiet, które ciągną korzyści tylko z fizyczności.

Offline

 

#7 2014-06-05 16:01:40

 chococarmel

Dyskutant

Skąd: Mazowieckie
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 338
Punktów :   

Re: Służący

Wiesz co, patrząc na cały ten system dochodzę do wniosku, że to raczej Dominy szybko nudzą się swoimi zabawkami, więc potrzebują kliku równomiernie rozłożonych w czasie. Jednak patrzę na to od zewnątrz, więc może być też tak, że mężczyźni nie są zdolni na dłuższą metę do ciągłej uległości. Chociaż szybciej bym przypuszczała, że dla nich istnieje tylko uległość fizyczna. My kobiety po prostu kompletnie nie nadajemy się do władzy ( przynajmniej tak przypuszczam patrząc na czasy dzisiejsze jak i 2 tys lat wstecz ), dobrze jest nam przy nóżkach, bezpiecznie i bez ryzyka, gdzie możemy władać z dołu

Offline

 

#8 2014-06-05 17:44:46

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Służący

Karmelko, feministki na czele z Happy, by Cię teraz zjadły żywcem jakby to przeczytały:D

Spotkałam się z opinią, że męzczyźni nie są długodystansowcami. Tak, jak z wielkim trudem przychodzi im dominowanie w wymiarze 24/7, tak może i uległość działa podobnie..?

Offline

 

#9 2014-06-05 17:52:31

 chococarmel

Dyskutant

Skąd: Mazowieckie
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 338
Punktów :   

Re: Służący

Niech mnie biorą ! Przynajmniej jakieś atrakcje będę miała

Mężczyznom z trudem przychodzi dominowanie 24/7 ? Naprawdę ? Z tym się jeszcze nie spotkałam.

Czy ja wiem, raczej odniosłam wrażenie, że niektórzy ulegli są tak na Panie nastawieni, że mogli by być niewolnikami 24/7, ale jak to działa na dłuższy dystans, to nie mam pojęcia. Potrzebny nam tu jakiś uległy. Ot co !

Offline

 

#10 2014-06-05 22:00:29

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Służący

Spotkałam się z opinią, że długotrwałe dominowanie (a w zasadzie ciągłe) jest problematyczne, ponieważ mężczyzna potrafi się spiąć na krótko, ale jeżeli przez dłuższy czas trzeba rządzić twardą ręką to zaczyna mu brakować stanowczości, pary do tego żeby się spiąć i takiej... Hm... Konsekwencji w działaniu.

Karmelko, naprawdę sądzisz, że jak którykolwiek uległy wejdzie na to forum i przeczyta wypowiedzi co drugiej, że męska uległość razi ich poczucie estetyki, że to raczej żałosne, że to tylko dla fizyczności, a w ogóle to większość Domin to brzydko mówiąc dziwki, które nie tworzą długotrwałych relacji to będzie miał ochotę zostać tutaj chociaż na 10 min :>?

Offline

 

#11 2014-06-05 23:31:54

 chococarmel

Dyskutant

Skąd: Mazowieckie
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 338
Punktów :   

Re: Służący

Tak ? Ale to troszeczkę dziwne, chociaż i z jednej strony normalne. Cały czas dominując ma się po pewnym czasie chyba taki kryzys odpowiedzialności, bo tak myślę, że musi to być nie lada stresujące. Ale to w takim razie, czy można ciągle ulegać ( patrząc na przykład na GOR ) ? To pewnie działa w dwie strony.

Właśnie w tym problem, że nie sądzę ale w sumie my tylko wyrażamy własne zdanie każdy ma do niego prawo, nie próbujemy nikogo specjalnie obrazić przynajmniej będę się tego trzymać.

Offline

 

#12 2014-06-26 09:01:24

malenstwo

Gość

Re: Służący

Nie jestem w stanie pojąć uległości u facetów. Wiem, że istnieje, nie przeszkadza mi, nie denerwuje, akceptuję że komuś może to odpowiadać. Ale na wszystkich bogów, w których wierzą ludzie, ni kuta nie rozumiem tego i już. Bardziej naturalny jest dla mnie homoseksualizm niż uległy mężczyzna. Na szczęście, to nie mój problem

 

#13 2014-06-26 12:36:15

 SkylineAffinity

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-06-22
Posty: 26
Punktów :   

Re: Służący

nisza_E napisał:

Karmelko, naprawdę sądzisz, że jak którykolwiek uległy wejdzie na to forum i przeczyta wypowiedzi co drugiej, że męska uległość razi ich poczucie estetyki, że to raczej żałosne, że to tylko dla fizyczności, a w ogóle to większość Domin to brzydko mówiąc dziwki, które nie tworzą długotrwałych relacji to będzie miał ochotę zostać tutaj chociaż na 10 min :>?

A czemu nie? Ja chętnie wdałbym się w polemikę zamiast uciekać w popłochu

No to mam wrażenie, że ludzie zaczną mnie tutaj oglądać jak białego słonia w klatce w zoo ... bo o ile nie mam żadnego doświadczenia z BDSM (a chciałbym to zmienić od wielu lat), to jestem przeświadczony o swojej uległości i w ogóle mnie nie ciągnie do dominacji. Nie byłbym w stanie skrzywdzić muchy, a myśl o jakiejkolwiek dominacji przyprawia mnie o ból głowy spowodowany natłokiem odpowiedzialności za drugiego człowieka (tak jak mówi chococarmel). Po prostu nie jestem do tego stworzony.

A ulegli mężczyźni rzeczywiście mają (przepraszam za wyrażenie) przesrane w życiu, bo tak:
Primo: dominacja to statystycznie rzecz biorąc domena mężczyzn (więc znalezienie drugiej połówki jest o wiele mniej prawdopodobne);
... i po drugie primo: dominujące kobiety mają raczej tendencje do sprzedawania swoich usług i nie są stworzone do stałych związków.

... plus wszystkie inne epitety, które były wymienione w tym temacie. I jak tutaj się nie pochlastać?

Ale muszę przyznać, że coś w tym jest: ulegli mężczyźni są ... mało estetyczni. Ale myślałem, że uważam tak tylko dlatego, że ... no, nie ciągnie mnie do facetów. A tu - niespodzianka, bo każdy już tak chyba stwierdził!

A facet w kiecce służącej?

Ło matko ...

Offline

 

#14 2014-06-26 13:11:26

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Służący

Strasznie fajnie, że masz do tego takie podejście - myślę że gros ludzi uznałoby moje podejście za zaściankowe i ograniczone.

Skyline, a w zasadzie jak Ty widzisz taką uległość - oczywiście jeśli nie jest to zbyt osobiste pytanie jak na forum :-)

Co do tego "mienia" przesrane, to wydaje nie jestem tak do końca przekonana - popatrz np. na fetlife. Jeżeli obejrzeć zdjęcia uległych mężczyzn to ma się wrażenie, że wręcz szczycą się tym, że są postrzegani w ten sposób. Mam mylne wrażenie...?

"Ło matko" jakby wyczerpuje temat faceta w fartuszku

Offline

 

#15 2014-06-26 16:30:09

 SkylineAffinity

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-06-22
Posty: 26
Punktów :   

Re: Służący

To "przesranie" wynikało raczej z trudności znalezienia swojej drugiej połówki, niż z braku walorów estetycznych A te zależą bardziej od gustów i upodobań. Równie dobrze mogę powiedzieć, że na ławce w parku widziałem ekshibicjonistę, który szczycił się tym, co ... no właśnie. I wcale nie zmienia to mojego stosunku do odbierania takich widoków. Mówisz o zdjęciach uległych na fetlife ... wyobraźmy sobie, że są na nim okładani pejczykiem. Super, mógłbym być na ich miejscu. Ale jakbym zobaczył siebie wówczas w lustrze na przykład, to byłby to ogromny boner killer, dosłownie i w przenośni - taki widok jest dla mnie po prostu obleśny. Gdzie tu logika pytam się?

Jak ja widzę uległość? Nie jest to w żadnym wypadku zbyt osobiste pytanie Pod tym względem jestem emocjonalnym ekshibicjonistą, jakoś się lepiej czuję jak o sobie opowiadam. Wracając do pytania, nie wiem. Nie mam żadnych oczekiwań, bo nie wiem czego oczekiwać. Jest to dla mnie równie abstrakcyjne myślenie, jak pytanie "co, jeżeli miałbyś samochód, który by mówił i zamiast paliwa żłopał sok pomarańczowy"? Nie mam żadnego autentycznego punktu odniesienia, a jedyne źródła to filmy pornograficzne A zgaduję, że nie jest to wiarygodne źródło informacji

Offline

 

#16 2014-06-27 00:53:06

 chococarmel

Dyskutant

Skąd: Mazowieckie
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 338
Punktów :   

Re: Służący

Fajnie, że masz takie podejście Potrzebne są tutaj osoby, które mogłyby nam ( zawziętym babom ) przedstawić inny punkt widzenia na męską uległość. Oczywiście każdy ma prawo do swojej natury, nudny byłby ten świat gdyby wszyscy byli tacy sami.

Nie zgodzę się z Tobą w paru kwestiach :

SkylineAffinity napisał:

Primo: dominacja to statystycznie rzecz biorąc domena mężczyzn (więc znalezienie drugiej połówki jest o wiele mniej prawdopodobne)

Zdążyłam już zauważyć, że w tym świecie jest multum Domin. Przypuszczam, że prawdopodobnie więcej od dominujących mężczyzn ( przynajmniej tych prawdziwych Panów - no tak, znów powrócił temat 'prawdziwości ). Więc tak jakby szanse na znalezienie osoby spełniającej Twoje usposobienie są wyrównane , przynajmniej patrząc z teoretycznego punktu widzenia. W praktyce jest ciężej

SkylineAffinity napisał:

... i po drugie primo: dominujące kobiety mają raczej tendencje do sprzedawania swoich usług i nie są stworzone do stałych związków.

Ale i takie się zdarzają. Oczywiście porównywanie ilości jednych z drugimi jest rzeczą absurdalną. Jednak istnieją i te Dominy, które robią to z czystego zamiłowania i niekiedy nawet pchają się w stałe związki i przyznam szczerze, że praktycznie tylko te są dla mnie czegoś warte, inne odbieram jako hmm.. coś na kształt prostytucji.

SkylineAffinity napisał:

I wcale nie zmienia to mojego stosunku do odbierania takich widoków. Mówisz o zdjęciach uległych na fetlife ... wyobraźmy sobie, że są na nim okładani pejczykiem. Super, mógłbym być na ich miejscu. Ale jakbym zobaczył siebie wówczas w lustrze na przykład, to byłby to ogromny boner killer, dosłownie i w przenośni - taki widok jest dla mnie po prostu obleśny. Gdzie tu logika pytam się?

Widzisz Skyline, może postrzeganie tych walorów estetycznych zależy u Ciebie od postrzegania uczuć. Jako osoba niedoświadczona nie wiesz jeszcze jakie za sprawą na przykład chłostania pejczem idą odczucia. Więc patrząc na zdjęcie uległego mężczyzny wychłostanego wzdłuż i wszerz nie widzisz w tym nic hmm... erotycznego ( oczywiście może to być także spowodowane Twoim brakiem ciągot do homoseksualizmu ). Jednak uważam, że widząc siebie w lustrze pod władzą Dominy i spełnieniem w tej roli inaczej na to wszystko spojrzysz. Będziesz po prostu wiedział jakie uczucia temu towarzyszą i dzięki temu zmieni się Twój obraz na to wszytko ( nie będziesz tak do końca postrzegał tego tylko wizualnie ).

SkylineAffinity napisał:

Nie mam żadnego autentycznego punktu odniesienia, a jedyne źródła to filmy pornograficzne  A zgaduję, że nie jest to wiarygodne źródło informacji

Ale właśnie mówiąc tutaj o filmach pornograficznych, masz jakby pewne zaprzeczenie. Bo oglądając je czujesz podniecenie ( oczywiście w innym wypadku byś po nie nie sięgał ). Tak więc masz obraz najprawdopodobniej ( nie wiem w jakich porno gustujesz ) Dominy i uległego, a i podnieca Cię ten widok. I raczej nie możesz skupić całej swojej uwagi na kobiecie dominującej, bo tak też się nie da; by była dominacja, potrzebna jest nad czymś, czyli tutaj właśnie wchodzi ten niewolnik. I możesz zobaczyć, że w pewnym stopniu kręci Cię oglądanie tej uległości.

Łohoho, ale się nagadałam

Offline

 

#17 2014-06-27 12:20:30

 SkylineAffinity

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-06-22
Posty: 26
Punktów :   

Re: Służący

Haha, a ja chciałbym od tych zawziętych bab się czegoś ciekawego dowiedzieć Dobra, to tym razem ja się rozpiszę

A to mnie zaskoczyłaś chococarmel. Bo pamiętam badania, z których wynikało że dominujących mężczyzn jest o wiele więcej niż dominujących kobiet, coś w stylu 7 do 3, może nawet więcej. Jak znajdę je gdzieś w internecie, do dam znać. Tak więc w tym wypadku to nie była moja subiektywna opinia: statystycznie rzecz biorąc to właśnie mężczyźni mają tendencję do dominacji.

chococarmel napisał:

Ale i takie się zdarzają. Oczywiście porównywanie ilości jednych z drugimi jest rzeczą absurdalną. Jednak istnieją i te Dominy, które robią to z czystego zamiłowania i niekiedy nawet pchają się w stałe związki i przyznam szczerze, że praktycznie tylko te są dla mnie czegoś warte, inne odbieram jako hmm.. coś na kształt prostytucji.

W którym momencie tutaj się ze mną nie zgadzasz? Bo mam wrażenie, że tylko potwierdziłaś moje słowa Generalnie przyjęło się, że dominujący mężczyźni nie sprzedają swoich usług, tak jak to robią dominujące kobiety, i na tym opierałem swoje przypuszczenia. I zwróć uwagę, że ciągle piszę "generalnie", "przyjęło się", "z reguły", "mają tendencję" zamiast "są", "robią" itd. Ja zdaję sobie sprawę, że istnieją takie osoby. Naprawdę. Ale w tym wszystkim chodzi właśnie o to, że jest ich cholernie mało.

Widzisz Skyline, może postrzeganie tych walorów estetycznych zależy u Ciebie od postrzegania uczuć. Jako osoba niedoświadczona nie wiesz jeszcze jakie za sprawą na przykład chłostania pejczem idą odczucia. Więc patrząc na zdjęcie uległego mężczyzny wychłostanego wzdłuż i wszerz nie widzisz w tym nic hmm... erotycznego ( oczywiście może to być także spowodowane Twoim brakiem ciągot do homoseksualizmu ). Jednak uważam, że widząc siebie w lustrze pod władzą Dominy i spełnieniem w tej roli inaczej na to wszystko spojrzysz. Będziesz po prostu wiedział jakie uczucia temu towarzyszą i dzięki temu zmieni się Twój obraz na to wszytko ( nie będziesz tak do końca postrzegał tego tylko wizualnie ).

To nie tak. Ja na razie rozgraniczam te dwie rzeczy: walory estetyczne zdjęcia i chęć uczestnictwa w ukazanych na zdjęciu czynnościach. Fakt, że nigdy nie byłem chłostany, w ogóle nie przeszkadza mi do odbierania zdjęcia ukazującego pejczowanie jako coś erotycznego/podniecającego. Jest tylko jedno ale: żeby zdjęcie podpadło pod moje gusta estetyczne, pejczowana musi być kobieta. Inaczej jest jedno wielkie "fuj", co nie zmienia faktu, że mógłbym chcieć być na jego miejscu I rzeczywiście powodem może być właśnie mój heteroseksualizm.

Oczywiście nie wykluczam, że pod wpływem nowych doświadczeń/bodźców może zmienić się mój sposób postrzegania tego typu zdjęć. Jako dziecko na przykład nie lubiłem czosnku i cebuli, teraz się z tego śmieję. Przykład może trochę głupi, ale wiesz o co mi chodzi Czas pokaże.

Ale właśnie mówiąc tutaj o filmach pornograficznych, masz jakby pewne zaprzeczenie. Bo oglądając je czujesz podniecenie ( oczywiście w innym wypadku byś po nie nie sięgał ). Tak więc masz obraz najprawdopodobniej ( nie wiem w jakich porno gustujesz ) Dominy i uległego, a i podnieca Cię ten widok. I raczej nie możesz skupić całej swojej uwagi na kobiecie dominującej, bo tak też się nie da; by była dominacja, potrzebna jest nad czymś, czyli tutaj właśnie wchodzi ten niewolnik. I możesz zobaczyć, że w pewnym stopniu kręci Cię oglądanie tej uległości.

No właśnie, i tu leży pies pogrzebany To, że chciałbym być niewolnikiem, nie oznacza, że oglądanie porno z takim niewolnikiem sprawia mi przyjemność. Podniecenie czuję wyłącznie na widok zniewolonych kobiet, bo są ... przyjemniejsze dla oka Płeć dominującego nie ma znaczenia, bo nie skupiam się na nim, ale na tym, co odczuwa sub.

TL;DR: Diagnoza? Czy powinienem się wstydzić tego, że nie podoba mi się widok zniewolonych facetów, a sam bym chciał być jednym z nich? Pachnie mi to trochę hipokryzją

Powiedzcie, czy dobrze myślę: jesteście (a przynajmniej większość z was) heteroseksualne. Ale to wam w ogóle nie przeszkadza w oglądaniu właśnie zniewolonych kobiet i odczuwaniu w tym przyjemności, prawda? Mam wrażenie, że nie działa to w drugą stronę. W ogóle to, jak społeczeństwo jest ukształtowane, jest niesprawiedliwe: całująca się na ulicy para kobiet budzi o wiele mniejszą (jeżeli w ogóle) odrazę, niż całująca się para mężczyzn. Może w tym tkwi problem? Jak myślicie?

Offline

 

#18 2014-06-27 12:57:35

malenstwo

Gość

Re: Służący

SkylineAffinity napisał:

Powiedzcie, czy dobrze myślę: jesteście (a przynajmniej większość z was) heteroseksualne. Ale to wam w ogóle nie przeszkadza w oglądaniu właśnie zniewolonych kobiet i odczuwaniu w tym przyjemności, prawda? Mam wrażenie, że nie działa to w drugą stronę. W ogóle to, jak społeczeństwo jest ukształtowane, jest niesprawiedliwe: całująca się na ulicy para kobiet budzi o wiele mniejszą (jeżeli w ogóle) odrazę, niż całująca się para mężczyzn. Może w tym tkwi problem? Jak myślicie?

ciągnie mnie do kobiet jak nie wiem, jakbym mogla, to chcętnie bym którąś "przeleciała"
I owszem podnieca mnie ogladanie uległych kobiet, dominujacych kobiet takze- pod warunkiem, ze dominują nad kobietą
To co piszesz o spojrzeniu społecznym, to oczywiście prawda. Jest to w głównej mierze uwarunkowane tym, że dziewczynki juz od czasów przedszkolnych trzymają się za rączki, dają sobie całuski, nastolatki też jak się witają ze swoimi psiapsiułami, to sie całują, chodzą za ręce i przytulaja publicznie. U chłopcow takie zachowania są tępione. Juz mój 6cio letni syn wie, że koledzy nie daja sobie buziaków, bo tak robią "te dziewczyny". Kobiety wydają się byc bardziej estetyczne. Ale widzisz, swiat się zmienia... moje dzieciaki wiedzą, że ciocia, nie bedzia miala męza, bo podobają jej się dziewczynki. Zdziwieni też są faktem, że ona i "nowa ciocia" nie mogą wziąć slubu. Nowe pokolenie wyrośnie na bardziej "obyte" z takimi sparawami. Taka mam nadzieję. Ja sama imaczej patrzę na gejóew a inaczej na lesbijki. I nie umiem w sobie tego przestawić, za bardzo jest to we mnie zakorzenione.
Jak juz wczesniej pisałam, nie przeszkadzaja mi ulegli męzczyźni, tylko tyle, że nie umiem tego ogarnac swoim małym rozumkiem

 

#19 2014-06-27 22:01:36

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Służący

Skyline napisał:

Nie mam żadnych oczekiwań, bo nie wiem czego oczekiwać.

Moje pytanie bardziej dotyczyło tego w jakich kategoriach postrzegasz swoją uległość. Fizyczności, bólu, seksu czy czego tam; czy raczej relacji emocjonalnej, ubezwłasnowolnienia, upokorzenia.

Skyline napisał:

Mówisz o zdjęciach uległych na fetlife ... wyobraźmy sobie, że są na nim okładani pejczykiem

Bardziej chodziło mi np. o mężczyzn paradujących w pończochach, wrzucających zdjęcia swojego ledwo stojącego wacka z podpisem: "Ale mam małego chujka". To, co ja postrzegam w kategoriach negatywnych, będących ujmą dla takiego uległego, dla nich jest największą chlubą. Uległe kobiety postrzegam w kategoriach pewnej... Hm... Dostojności. Momentami wręcz patetyzmu. U uległych mężczyzn tego nie spotykam.

Karmelka napisał:

Więc patrząc na zdjęcie uległego mężczyzny wychłostanego wzdłuż i wszerz nie widzisz w tym nic hmm... erotycznego ( oczywiście może to być także spowodowane Twoim brakiem ciągot do homoseksualizmu ).

Karmelko, nie wiem czy to tak do końca jest. Bo ja np. oglądając zdjęcia uległych kobiet nie postrzegam ich w kontekście seksualnym, a w kontekście... Hm... Artyzmu? Estetyki samej w sobie? W zależności od tego jak zrobiono zdjęcie i co kobieta na zdjęciu sobą reprezentuje (w sensie fizycznym) to odnoszę dobre lub złe wrażenie. Kiedy patrzę na związaną kobietę jest to ładne, artystyczne, estetyczne. Jeżeli patrzę na związanego mężczyznę jest to dla mnie coś pozbawione tych cech. Pomimo tego, że jestem biseksualna ( i poniekąd mam zapędy do Dominacji) i zarówno kobiety jak i mężczyźni powinni podobać mi się w równym stopniu jeśli atrakcyjność seksualna miałaby o tym decydować, to zdjęcie związanego faceta nie jest dla mnie pozytywne.

Skyline napisał:

Powiedzcie, czy dobrze myślę: jesteście (a przynajmniej większość z was) heteroseksualne. Ale to wam w ogóle nie przeszkadza w oglądaniu właśnie zniewolonych kobiet i odczuwaniu w tym przyjemności, prawda? Mam wrażenie, że nie działa to w drugą stronę. W ogóle to, jak społeczeństwo jest ukształtowane, jest niesprawiedliwe: całująca się na ulicy para kobiet budzi o wiele mniejszą (jeżeli w ogóle) odrazę, niż całująca się para mężczyzn. Może w tym tkwi problem? Jak myślicie?

Wiesz, z moich obserwacji wynika, że jednak 95% kobiet jest chociaż częściowo biseksualna. O ile dobrze pamiętam przeprowadzono badania, że około 75% dziewcząt do 23 roku życia miało jakieś doświadczenia homoseksualne, fantazjowało o takich doświadczeniach lub atrakcyjne wydaje im się zdjęcie dwóch całujących się kobiet. Aczkolwiek teraz mogę trochę zmyślać, bo nie pamiętam tak całkiem dokładnie

Co do drugiej części to dla mnie dość ciekawy aspekt, bo mam wrażenie że jako ludzie mamy dość zbliżone standardy piękna. Nie mówię tutaj o pewnych szczegółach typu kolor włosów, rozmiar piersi czy szerokość bioder. Raczej to, że większości ludzkości kobiece ciało się podoba. Jest ładne, eteryczne, delikatne, seksowne. Ciekawe jest np. to, kobieta częściej postrzegana jest w kategoriach cielesności niż mężczyzna. I można to zwalić na wszelkiego rodzaju -izmy i komercję tylko że fakty są takie, że nawet my kobiety patrzymy na siebie w kategoriach wyglądu a na mężczyzn w trochę, hm... Innych kategoriach ;-)

Offline

 

#20 2014-06-28 12:17:34

 SkylineAffinity

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-06-22
Posty: 26
Punktów :   

Re: Służący

nisza_E napisał:

Moje pytanie bardziej dotyczyło tego w jakich kategoriach postrzegasz swoją uległość. Fizyczności, bólu, seksu czy czego tam; czy raczej relacji emocjonalnej, ubezwłasnowolnienia, upokorzenia.

To jest bardzo dobre pytanie. Na pewno pod względem fizyczności, bo lubię self-bondage (na razie tylko taki niestety ) i poczucie immobilizacji, a stąd zapewne niedługa droga do poczucia bezsilności, ale oczywiście razem z poczuciem bezpieczeństwa.

Co do poczucia upokorzenia, to strzelałbym, że nie sprawia mi to przyjemności. Ale wiadomo, w kontekście "erotycznym" nigdy nie brałem tego pod uwagę, być może sprawiałoby mi to przyjemność. Ni znaju.

nisza_E napisał:

Bardziej chodziło mi np. o mężczyzn paradujących w pończochach, wrzucających zdjęcia swojego ledwo stojącego wacka z podpisem: "Ale mam małego chujka". To, co ja postrzegam w kategoriach negatywnych, będących ujmą dla takiego uległego, dla nich jest największą chlubą. Uległe kobiety postrzegam w kategoriach pewnej... Hm... Dostojności. Momentami wręcz patetyzmu. U uległych mężczyzn tego nie spotykam.

No niewątpliwie, w tego typu zdjęciach trudno dostrzec cokolwiek, co chociaż stało obok dostojności Ale to prawda, uległe kobiety mają w sobie coś z dostojności. Ale znowu - generalizowanie zdjęć uległych mężczyzn do tego typu zdjęć byłoby niesprawiedliwe, bo na pewno znajdą się i takie zdjęcia, na których mają trochę z dostojności, jak i zdjęcia uległych kobiet, na których dostojności ani widu, ani słychu.

nisza_E napisał:

Ciekawe jest np. to, kobieta częściej postrzegana jest w kategoriach cielesności niż mężczyzna. I można to zwalić na wszelkiego rodzaju -izmy i komercję tylko że fakty są takie, że nawet my kobiety patrzymy na siebie w kategoriach wyglądu a na mężczyzn w trochę, hm... Innych kategoriach ;-)

Kobiety bardziej dbają o swój wygląd, by zanęcić swoją potencjalną zdobycz Ewolucja robi swoje, każdy gatunek który mi teraz przychodzi do głowy tak ma

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.tz.pun.pl www.bb-zip.pun.pl www.narutoninjawars.pun.pl www.tozkielce.pun.pl www.pokemon-adventure22.pun.pl