Uległość? Dominacja? To dopiero początek drogi...
Chciałbym poznać wasze doświadczenia, w celu poznania i wykorzystania nowych i najciekawszych praktyk.
Moje doświadczenia co do praktyk:
Najprzyjemniejsza: gwałt analny i plucie mi na twarz,
najbardziej poniżająca, a zarazem najbardziej krępująca: zakupy w sex shopie i prośba sprzedawczyni o doradzenie,
Najbardziej bolesna: spanking w tyłek trzcinką przez mokre spodnie (bardzo boli i zostawia małe ślady),
Najbardziej nielubiana: leżenie na pinezkach,
Chwiałbym spróbować dominacji przy udziale osoby obserwującej z boku.
Jakie są wasze ulubione, sprawiając wa najwięcej przyjemności, najciekawsze oraz najbardziej bolesne, najbardziej poniżające, najbardziej krępujące, najdziwniejsze, najtrudniejsze, których nie lubicie, wasze fantazje, co byście chciały/-eli spróbować.
Offline
Zakupy w sexshopie to fajna zabawa, zwłaszcza gdy się trafi na sprzedawcę czy sprzedawczynię ogarniających klimat.
Offline
147 napisał:
Najbardziej bolesna: spanking w tyłek trzcinką przez mokre spodnie (bardzo boli i zostawia małe ślady),
Toż to w śladach cała przyjemność Jakby mi Pan zafundował taką przyjemność, a śladów by nie było toż to kara przecież
Co do "naj", to:
Najprzyjemniejsza: trudny wybór, aczkolwiek wydaje mi się że najbardziej mnie kręci, kiedy Pan każe mi się położyć i zaczyna mnie pieścić, czy cokolwiek innego ze mną robić, jednocześnie każąc mi leżeć bez ruchu, a każdy głębszy oddech czy wydany dźwięk jest za takowy uznawany.
Najbardziej poniżająca: chyba szczekanie.
Najbardziej bolesna: bicie kablem? Nie wiem.
Najbardziej nielubiana: nie cierpię swojego smaku, więc stawiałabym na sytuacje w których muszę go znosić.
Offline
Użytkownik
Leżenie na pinezkach sprawiło, że otworzyłam szerzej oczy. Auć
Najprzyjemniejsza: nie mam pojęcia... Wszystko co wiąże się z "zajmowaniem się mną". Od głaskania, poprzez tortury sutków na pieszczeniu mnie do orgazmu kończąc.
najbardziej poniżająca: masturbacja w określony sposób kiedy Pan uważnie mnie obserwuje z pewnej odległości albo "taniec" erotyczny.
Najbardziej bolesna: Chyba nic nie bolało tak bardzo żeby akurat to uznać za "naj". Raczej combo - klamerki, imbir i lanie.
Najbardziej nielubiana: bardzo nie lubię karać się sama.
Offline