Forum BDSM

Uległość? Dominacja? To dopiero początek drogi...

Ogłoszenie

UWAGA!!

Do regulaminu dodałam 2 dodatkowe punktu, w związku z tym zamieszczam cały regulamin ponownie poniżej.

REGULAMIN:

1. Jako użytkownik, musisz mieć skończone 18 lat.
2. Rozmowa na forum służy wymianie poglądów w sposób kulturalny.
3. Forum nie jest portalem randkowym, każdy użytkownik może zamieścić jedno ogłoszenie.
4. Każdy, kto rejestruje się na forum jest zobowiązany do przywitania się z użytkownikami w odpowiednim dziale.
5. Zabrania się umieszczania linków w podpisach/sygnaturach postów (chyba, że link jest bezpośrednio związany z treścią postu).
6. Użytkownicy, którzy pojawiają się na forum tylko w celach reklamowych, zostaną upomnieni, a następnie usunięci z forum.
7. Użytkownicy, którzy w ciągu miesiąca od rejestracji nie umieszczą postu powitalnego, zostaną usunięci z szeregu użytkowników.

W razie potrzeby zapraszam do kontaktu: kalirrka@gmail.com

#1 2014-03-27 17:28:40

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

"Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

Swoją drogą to nie jestem taka przekonana co do tej książki. Z jednej strony zgadzam się, że BDSM nie jest już postrzegane jako krzywdzenie jako coś nienormalnego, coś co jest obrzydliwe. Z drugiej strony nie podoba mi się, że autorka przedstawiła Greya jak kogoś tak strasznie zwichrowanego. Grey jest facetem, u którego BDSM jest formą.. Hm.. Zemsty? Wynikiem urazu psychicznego? W każdym razie stawia osoby z klimatu w świetle ludzi nie do końca zdrowych psychicznie.

A może właśnie tak jest?

Offline

 

#2 2014-03-28 07:59:09

 Czarna_porzeczka

Użytkownik

7346565
Call me!
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2014-03-25
Posty: 11
Punktów :   
WWW

Re: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

Kiedyś napisałam na blogu post na temat tego co uważam. Niewiele jest osób w klimacie, które nie mają jakiś przejść za sobą które wpłynęły na ich uległość/dominację.

Offline

 

#3 2014-03-28 11:41:20

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

Zgadzam się z Tobą, tyle tylko że mam wrażenie, że jesteśmy postrzegani jako ludzie co najmniej z chorobą psychiczną i niezdolni do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie, a pomimo dziwnych doświadczeń, to większość z nas jest normalnymi ludźmi prowadzącymi normalne życie.

A np. z Greya płynie morał, że "normalna" dziewczyna "naprawiła" biednego zwichrowanego Christiana i nagle chłopina zaczął normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Np. motyw zatrudniania jednego typu kobiet w swojej firmie i inne takie smaczki.

Offline

 

#4 2014-03-28 16:02:15

 chococarmel

Dyskutant

Skąd: Mazowieckie
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 338
Punktów :   

Re: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

Ha ha ha ! Wiedziałam, że na kazdym forum musi być przynajmniej mała wzmianka ten temat

Szczerze, postrzegam tą książkę dość pozytywnie. Jest idealna na wieczorne pory po całym dniu intesywnej pracy umysłowej. I nie będę tego ukrywać, bo teraz zaczeła się moda na propagowanie '' jaki to Grey jest beznadziejny ''. Pisane są wręcz arcydzieła, jak i książki typu przeczytaj-zapomnij. Język jest banalny i błahy - nie jest to chyba nowatorskim odkryciem. Jednkak trzeba przyznać, że od czasu książki temat BDSM jest bardziej znanym ( czy lepiej przyjmowanym to nie mogę się zbytnio wypowiedzieć, gdyż klimat wśród ludzi nie był mi tak dobrze obeznanym ). Za to dowiedziałam się, że dużo osób z klimatu skarży się na to, że od wydania książki powstało wiele pseudo Masterów/uległych/Domin i niewolników, którzy naczytali się jaki to BDSM jest świetny i genialny, a tak naprawdę nie pojmują całego sensu owego życia. Dopiero okilka razy spotkałam się z teotią ''chorób psychicznych''. Chociaż muszę przyznać, że klimatem zainteresowałam się bardzo długo po przeczytaniu "Pięćdziesięciu twarzy Greya" i na samym poczżtku nawet nie kojarzyłam go z książką. Jakoś tak mi ona uleciała

Offline

 

#5 2014-03-30 14:03:47

Lindsey

Starszy użytkownik

49328779
Zarejestrowany: 2014-03-24
Posty: 182
Punktów :   

Re: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

Ja z tej całej sagi to wyciągam 4 momenty: rozdziewiczanie Any, bijatyke z byłą christiana akcje w czerwonym pokoju z korkiem i oblewanie szampanem i końcówkę piękny dom !

To są 3 fragmenty zaznaczone karteczkami i jak mi smutno to biorę i się śmieje ;D

Ale fakt, dzięki tej książce ludzie klimat postrzegają lepiej tyle że nas gorzej
ciekawe co będzie po ekranizacji

Offline

 

#6 2014-03-30 17:08:00

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

Swoją drogą ciekawa jestem strasznie jak podejdą do filmu. Jeśli nie zrobią z tego trochę komedii to uważam będzie porażka :d

Też słyszałam o tych "stadach" młodziutkich uległych i podstarzałych kucht, które szukają odmiany Chociaż ja uważam, że i bez Greya było się kogo obawiać.

Offline

 

#7 2014-03-30 19:16:55

Lindsey

Starszy użytkownik

49328779
Zarejestrowany: 2014-03-24
Posty: 182
Punktów :   

Re: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

Masz racje było i jest czego sie obawiać

Offline

 

#8 2014-03-30 23:58:40

 xamira

Starszy użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 146
Punktów :   
WWW

Re: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

nie sadze zebysmy byli postregani jako ludzie psychiczni, a wrecz odwrotnie, jestesmy uznawanni za ludzi otwartych i przede wszystkim odwaznych, wiedzacych czego chca, moje dziewczyny jak sie dowiedzialy, to do samego konca nie mialam spokoju, co chwila ktoras przylazila, z pytaniami, wiekszoscwrecz sie domagala, zeby opowiadac o spotkaniach, o swoich odczuciach, niektore byly gotowe nawet sprobowac....ale jak zawsze, konczylo sie tylko na gadaniu, choc zainteresowanie gadzetami do tej pory jest bardzo duze...

Offline

 

#9 2014-03-31 15:06:26

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

Xamiro, a nie uważasz że literatura i kinematografia przedstawia ludzi z klimatu właśnie jako takich strasznie zwichrowanych?

Patrząc na Greya, "Wyznania uległej" czy np. "Suka (...)"; czy filmy takie jak "Sekretarka" czy "Rok przestępny"; to mam wrażenie, że taki trochę jest tego cel - ludzie pokrzywieni, którzy znaleźli sobie swój azyl i sposób na radzenie z problemem.

Z drugiej strony, prawda jest taka że mało jest w klimacie ludzi "bez problemów". Aczkolwiek wydaje mi się, że nie jesteśmy aż tak dysfunkcyjni jak próbuje się to przedstawić. A może jednak ?

A co do gadania, to tak, to się zgadzam - zresztą wydaje mi się, że u bardzo wielu osób, które zaczynają poznawać klimat jest taki moment zafascynowania a potem dopiero przychodzi realne spojrzenie.

Xamiro, kogo rozumiesz przez "moje dziewczyny" ? W sensie że koleżanki/przyjaciółki, tak? Znaczy bardziej pytam o to czy postanowiłaś tego po prostu nie ukrywać, czy wtajemniczyłaś jakieś tam najbliższe grono? Oczywiście jeśli nie jest to zbyt intymne pytanie

Offline

 

#10 2014-03-31 18:00:20

 chococarmel

Dyskutant

Skąd: Mazowieckie
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 338
Punktów :   

Re: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

Wszystko dlatego, ze ludzie bardzo lubią czytać o innych mających jakieś tam problemy. Gdyby pisano o zwykłysz szczęśliwych związkach bez chwil dramatu, to myślisz, że ktokolwiek by kupił taką książkę ?

A tak w sumie, to każdy człowiek jest z leksza porządnie rąbnięty, tyle, że ludzie ukrywają swoją inność ( no wiesz, presja bycia tym 'normalnym' i udawanie przed społeczeństwem wzoru cnót ). Dla mnie zawsze się liczyli ludzie, którzy mieli odwagę być w tych czasach sobą.

Offline

 

#11 2014-03-31 23:20:09

 xamira

Starszy użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 146
Punktów :   
WWW

Re: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

nie Niszo, choć rzeczywiście tematyka bdsm jest dość szeroka, ale wszystko to, co uznajemy za dopuszczalne, w "normalnym" świecie, uznajemy i tutaj, i przynajmniej ja klimaty zawsze przedstawiam w ten sposób, czasami wręcz na bardzo prostych przykładach
Owszem występują w klimatach "odstępstwa", ale ja ich nie aprobuję, nie skupiam na ich celach
Moje dziewczyny... to chyba standardowe pojęcie przyjęte w mojej byłej firmie, odnoszące się do najbliższego otoczenia "życzliwych osób"

Offline

 

#12 2014-04-01 06:34:43

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

xamira napisał:

ale wszystko to, co uznajemy za dopuszczalne, w "normalnym" świecie, uznajemy i tutaj, i przynajmniej ja klimaty zawsze przedstawiam w ten sposób, czasami wręcz na bardzo prostych przykładach
Owszem występują w klimatach "odstępstwa", ale ja ich nie aprobuję, nie skupiam na ich celach

Chyba nie bardzo zrozumiałam. Nie wiem czy wszystko co uznawane w normalnym świecie uznajemy i w klimacie. Nie sądzę, żeby "porządny Kowalski" uznał chłostanie czy przypinanie klamerek na sutki za normalne. Chyba, że uważasz to za "odstępstwo"? Chyba, że kompletnie nie o to Ci chodziło?

Choco, to jest też prawda z tą "poczytnością" problemów. Chociaż uważam, że właśnie przez to czasem jesteśmy postrzeganie w kiepskim świetle.

Offline

 

#13 2014-04-02 00:11:55

 xamira

Starszy użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 146
Punktów :   
WWW

Re: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

Niszo, typowa chłosta, czy klamerki w "normalnym" świecie są uważane za głębszą relację miedzy partnerami,opartą na bezgranicznym zaufaniu-  tak wytłumaczyły mi dziewczyny, ale to już po przeczytaniu greya
na samym początku naszych rozmów przykłady opierały się na podstawowym myśleniu i prostych pytaniach-- co lubisz w sexie, co byś chciała zmienić
I tu odpowiedzi były bardzo zaskakujące, że nie pogardziły by jakimś klapem na dupę, mocniejszymi zabawami piersiami, czy pociągnięciem za włosy, padały też takie stwierdzenia, że chętnie by się widziały w jakimś gorsecie, czy pończochach, żeby dodać trochę pikanterii
natomiast mówiąc o "odstępstwach" miałam na myśli sex ze zwierzętami-- gdzie miałam okazję poznać kilkoro Dominujących płci obojga, którzy to preferowali i uważali za całkiem normalne zjawisko- dla mnie nie do zaaprobowania ani w "normalnym świecie ani w klimatach

Offline

 

#14 2014-04-02 00:23:25

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

Xamiro, w takim razie miałaś akurat dość tolerancyjne grono. W całkiem waniliowym świecie klamerki czy chłosta jest traktowana jako przemoc, a karanie jako infantylizacja partnera.

I taka para ma fuksa jeśli ich seksualność jest traktowana jako "ich prywatna sprawa" i "akceptowana", w ostateczności uważana za zboczenie; gorzej jeśli trafią na "wysoce-umoralnionego", który dosadnie przekonywał ich będzie, że powinni się leczyć.

Offline

 

#15 2014-04-02 21:34:48

 xamira

Starszy użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 146
Punktów :   
WWW

Re: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

nie  Niszo, nie do końca tolerancyjne, niektóre osoby z mojego grona wręcz się odsunęły, ale to była ich decyzja,i ich spojrzenie, na to nie ma się wpływu, fakt, że z czasem próbowały to naprawić, ale...

Offline

 

#16 2014-04-02 23:06:39

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

No więc ja właśnie o tym mówię, że jednak te klimaty nie są traktowane jako coś społecznie akceptowalnego.

Offline

 

#17 2014-04-03 20:42:02

 chococarmel

Dyskutant

Skąd: Mazowieckie
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 338
Punktów :   

Re: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

A ja uważam, że ogólem w całkowicie waniliowym świecie jest mało poruszeń tematów seksu, przynajmniej tego pruderyjnego. Przecież nie od dziś wiadomo, że tak naprawdę większość par eksperymentuje, i to w bardzo wszelaki sposób. Jednak rozmowy najczęściej kończą się na ogólnikach. Nie ma pytań : co sprawia ci przyjemność ? Gdzie ? Jak ? Jakimi metodami. To jest dla mnie troszeczkę dziwne, ponieważ seks jest czymś ludzkim, naturalnym. Ludzie o wiele chętniej rozmawiają o morderstwach czy nawet pedofili niż o własnych preferencjach. To kościół zrobić wspólżycie tematem tabu, a nawet nie sam seks, a po prostu jego odchylenia. Tyle, że nawet ludzie niewierzący podchwycili w jakimś stopniu tą predyspozycje. A szkoda, bo moglibyśmy się uczyć od siebie czegoś nowego, a nie zamykać się na każdą inną skłonność. Oczywiście od każdej reguły są wyjątki

Jednak to jest jedynie moje zdanie i jak każdy człowiek mogę się po prostu mylić.

Offline

 

#18 2014-04-03 21:26:39

 xamira

Starszy użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 146
Punktów :   
WWW

Re: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

Prawda jest taka, że kościół głosi to co jemu jest wygodne, natomiast ludzie- no cóż...najczęściej postępują tak, jak zostali wychowani, w wielu rodzinach do dziś temat intymności jest tematem tabu, ale na to nie mamy wpływu

Offline

 

#19 2014-04-03 22:08:13

 chococarmel

Dyskutant

Skąd: Mazowieckie
Zarejestrowany: 2014-03-23
Posty: 338
Punktów :   

Re: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

Jak nie mamy ? W końcu jesteśmy jednostką społeczeństwa, to my je budujemy. Kościół z kazdym pokoleniem traci swoją pozycję, tylko na jego miejsce wkracza gorsza władza.

Offline

 

#20 2014-04-03 22:44:10

nieskonczona

Starszy użytkownik

Zarejestrowany: 2014-03-31
Posty: 74
Punktów :   

Re: "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E. L. James

Tak wracając do samego Greya... Z jednej strony zgadzam się z tymi wszystkimi opiniami (przekłamanie relacji bdsm, infantylny język, wysyp uległych, błędne wyobrażenie o dominach itd.), ale z drugiej strony... bdsm interesowałam się już na długo przed Greyem, ale dopiero jak przeczytałam gdzieś o tej książce w internecie (jeszcze zanim ją przeczytałam), to dopuściłam do siebie taką myśl, że skoro książka na temat bdsm staje się bestsellerem, może nie jest aż tak ze mną źle i nie jestem aż tak spaczona. Po zapoznaniu się z treścią zorientowałam się, że prawdopodobnie z innych względów osiągnęła taki sukces komercyjny, no ale jednak

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.xbox360x.pun.pl www.bakuganbatllemisztrz.pun.pl www.sojuszpas.pun.pl www.scaletuning.pun.pl www.zs24torun.pun.pl