Forum BDSM

Za każdym razem kiedy myślę, że nic mnie już nie zaskoczy, cos jednak mnie szokuje...

Ja jestem tolerancyjna tak długo, jak długo to nie narusza moich dóbr osobistych
Więc lotto mi co tam sobie Hotka i Hotek robią, nie zmienia to jednak faktu, że nie pochwalam

Zastanawiam się tylko ile lat ma Hotka i czy jest świadoma pewnych rzeczy...

Ja przeczytałam 2 ostatnie posty, więc nie zagłębiałam się w temat

Yyy...  noo... ja potrafię zrozumieć to, że fisting jest podniecający, ale  nie rozumiem czemu go podnięca zrobienia z jej pochwy " bezużytecznego kawałka mięsa"   A jej nie rozumiem, że się na to zgadza... ale co ja tam wiem, prosta baba ze wsi jestem

Czy ja wiem czy taki ból...  u mnie z tym jak ze wszystkim.. zależy od dnia, nastroju, humoru etc.

Niektóre kobiety mają hopla na tym punkcie... ile razy się spotkałam na forach czy blogach przechwałki ile to z kolei nie pochwa a ich odbyt pomieści... moim zdaniem to chore, ale co kto lubi...

choco ja myslę   tak samo, no ale staram się zrozumieć, że są gusta i guściki...
Poza tym nie będę ukrywać, że ja lubię fising, ale mój Pan akurat ma małe dłonie, a poza tym dość dużo ćwiczę mięśnie kegla, bo nie wyobrażam sobie być 'luźna' i też mnie to przeraża... albo nie wyobrażam sobie sytuacji, w której normalny seks z Panem nie sprawiałby mi przyjemności, czy nie czułabym Pana...

Ostatnio edytowany przez Poznańska Łasiczka (2014-04-09 18:25:19)

Mnie osobiście chyba najbardziej rozwalił ten wpis :

http://hotkaipan.blogspot.com/2014/04/l … celow.html

I w sumie przy takich osobach, to wcale się nie dziwię, że ludzie mają nas za osoby chore psychicznie

W sumie, jeżeli to jej odpowiada i jemu, to niech sobie tak żyją. Nic nam do tego, krzywda się nikomu nie dzieje, ale podyskutować czasami fajnie

Wiesz co, wydaję mi się ( z własnego doświadczenia, nieraz poznałam takie dziewczyny ), że kobiety, które są jakby 'niewidzalne' dla mężczyzn, które nagle wzbudzą w jakimś zainteresowanie są zdolne dla niego do wszystkiego. I wcale nie musiała to być jej predyspozycja ( chociaż mogę się oczywiście mylić ). Jednak z tego bloga mało mogę wynieść w tej kwestii swoich wniosków, dlatego, że jest pisane przez niego, a nie przez nią. Hotke poznajemy poprzez jego aspekt, nie wiemy tak na prawdę co myśli i jak to odczuwa. I wydaje mi się, że raczej ( przynajmniej patrząc na niego ) nie jest to fikcja.

Wiesz zależy niszo, akurat w poprzednim poście miałam na myśli lekką desperacje, więc jest to dla mnie dość negatywne. Chodziło mi tam o kobiety, które podporządkowałyby się jakiemuś pierwszemu lepszemu facetowi, bo jedynie je 'zauważył'.