Forum BDSM

Uległość? Dominacja? To dopiero początek drogi...

Ogłoszenie

UWAGA!!

Do regulaminu dodałam 2 dodatkowe punktu, w związku z tym zamieszczam cały regulamin ponownie poniżej.

REGULAMIN:

1. Jako użytkownik, musisz mieć skończone 18 lat.
2. Rozmowa na forum służy wymianie poglądów w sposób kulturalny.
3. Forum nie jest portalem randkowym, każdy użytkownik może zamieścić jedno ogłoszenie.
4. Każdy, kto rejestruje się na forum jest zobowiązany do przywitania się z użytkownikami w odpowiednim dziale.
5. Zabrania się umieszczania linków w podpisach/sygnaturach postów (chyba, że link jest bezpośrednio związany z treścią postu).
6. Użytkownicy, którzy pojawiają się na forum tylko w celach reklamowych, zostaną upomnieni, a następnie usunięci z forum.
7. Użytkownicy, którzy w ciągu miesiąca od rejestracji nie umieszczą postu powitalnego, zostaną usunięci z szeregu użytkowników.

W razie potrzeby zapraszam do kontaktu: kalirrka@gmail.com

#21 2014-06-26 20:57:49

malenstwo

Gość

Re: Znakowanie

Ja mam imię Pana wytatuowane na pleckach. Czytałam, że wielu z was taka forma nie odpowiada
imię jest po hebrajsku- czyli o tym co tam jest wiedzą tylko ci, którym powiem. Moze to naiwne, ale ja jestem pewna, ze  juz trafiłam na swoja druga połówkę i codziennie sie o tym przekonuję.

 

#22 2014-11-17 21:53:44

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Znakowanie

To też jest kwestia - nie każdy może sobie pozwolić na taki tatuaż na przykład, lub właśnie wypalenie. Niektórzy będąc w relacji pozostają jednocześnie w waniliowych związkach (w sensie z innymi osobami) i wtedy ciężko, żeby taka niewiasta walnęła sobie na pół tyłka napis "Suka Pana Andrzeja" (jak to wyszło w jednej z ostatnich afer), podczas gdy luby od chrztu się wabi Zbyszek.

Wtedy nie pozostaje nic innego jak właśnie np. po chińsku, hebrajsku czy cyrylicą Wtedy tylko zawsze pozostaje ryzyko, że złośliwy tatuażysta zamiast "własność Pana" napisze "głupia dupa"

Offline

 

#23 2014-11-26 19:28:08

young_slave

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-05-12
Posty: 34
Punktów :   

Re: Znakowanie

Lubię symbole świadczące o mojej przynależności. Aktualnie jest to biżuteria (dla mnie i Pana), która nie kojarzy się jednoznacznie z klimatem. Dla nie wtajemniczonych to po prostu "słodkie".

Co do znakowania kojarzy mi się to z całkowitym oddaniem - a więc dobrze. Ból w tym momencie wydaje mi się być rzeczą drugorzędną. Przy wieloletnich relacjach jak najbardziej jestem na tak

Offline

 

#24 2015-02-18 20:25:20

Pinky

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2015-02-18
Posty: 1
Punktów :   

Re: Znakowanie

ja proponuję taką formę znakowania jak ślad po opalaniu. Wystarczy użyć szablonu, przyłożyć do ciał i opalić na słońcu, albo na solarium, ślad jest na tyle trwały ze nie można go zmyć, ale nie jest też na zawsze

Offline

 

#25 2015-02-18 20:39:48

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Znakowanie

W sumie ciekawy pomysł - nawet by mi to do głowy nie przyszło

Offline

 

#26 2015-02-19 08:49:40

 Havoc

Starszy użytkownik

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2014-05-05
Posty: 186
Punktów :   

Re: Znakowanie

Ciekawy pomysł ale znak nietrwały. Czy uczucia wobec dominującego również?
Bo jeśli tak, to równie dobrze można użyć wodoodpornego markera albo namalować henną.


"...Magia jest niczym wino, i jeśli nie jesteś, pani, do niej nawykła, grozi ci popadnięcie w nałóg..." Susanna Clarke "Damy z Grace Adieu"

Offline

 

#27 2015-02-19 09:34:03

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Znakowanie

Chyba głównym atutem tego rozwiązania miała być nietrwałość. Wiele osób uważa za głupotę oznaczyć się jako czyjaś własność - nie wiadomo co przyszłość przyniesie. Henna też spoko. Marker chyba średnio zdrowy. Chociaż solarium to też nie szczyt osiągnięć żyjących zielono.

Offline

 

#28 2015-02-19 10:38:27

 Havoc

Starszy użytkownik

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2014-05-05
Posty: 186
Punktów :   

Re: Znakowanie

Jeśli na chwilę, to może lepiej się nie znakować? Są inne opcje zaznaczania własności, choćby biżuteria.


"...Magia jest niczym wino, i jeśli nie jesteś, pani, do niej nawykła, grozi ci popadnięcie w nałóg..." Susanna Clarke "Damy z Grace Adieu"

Offline

 

#29 2015-02-19 10:53:31

malenstwo

Starszy użytkownik

Zarejestrowany: 2014-11-28
Posty: 81
Punktów :   

Re: Znakowanie

Rozdwajam się
Z jednej strony- faktycznie, tak jak Havoc mówi: skoro na chwilę, to po co?- ale na chwile też ma swój urok. Pamiętam jak przed pójściem na jakieś wesele, Pan na dole brzucha wypisał mi markerem rożne rzeczy . Co szłam do łazienki, to spoglądałam na napisy i się cieszyłam jak głupi do sera. Rozumiem taż obawy przed trwałym znakowaniem- nie każdy ma tyle szczęścia co ja
Jednak skoro nie jesteśmy pewni, to po co? Trzeba nie mieć rozumu, żeby "dać się oznakować" po pól roku sporadycznych sesji czy czego tam...

A biżuteria fajny pomysł, bo można dobrać odpowiednią dla każdej kobiety i każdego stylu, jaki owa dama preferuje.

Offline

 

#30 2015-02-19 11:07:30

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Znakowanie

Malenstwo, ale co jeżeli ktoś da się oznakować, a po jakimś czasie (np. 5-10 lat) okaże się, że zmieni się sytuacja. Różne rzeczy się dzieją - wypadki, rozstania, zdrady, miłości...

Offline

 

#31 2015-02-19 12:03:46

malenstwo

Starszy użytkownik

Zarejestrowany: 2014-11-28
Posty: 81
Punktów :   

Re: Znakowanie

No właśnie...
Może trzeba wszystko z głową robić? 
Pamiętamy chyba wszyscy głośną sprawę sutenerów,  którzy tatuowali dziewczyny. Pomijam już całą otoczkę, ale tatuaże na prawie połowie ciała głoszące: "własność pana Marka", hmm to trochę za dużo moim skromnym zdaniem. Rozumiem np mały tatuaż,  którego znaczenie nie dla każdego jest jasne,   w miejscu nie zawsze widocznym itp.  wtedy jakoś łatwiej chyba, gdy coś 'pojdzie nie tak'.
Masz rację Niszo,  to co dziś jest i wydaje się być na wieki, za kilka lat może nic nie znaczyć... Dlatego trwałe znakowanie jest raczej trudną decyzją i powinno być starannie przemyślane.
Powiedziała,  ta co się wytatułowała ;-)

Offline

 

#32 2015-03-31 00:06:13

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Znakowanie

Jest nadzieja dla tych co się pochopnie wytatuowali Ostatnio czytałam, że jakiś młody mężczyzna wymyślił krem, który usuwa tatuaże. Nie zostaje po nich nawet ślad. Cóż - jak wprowadzi się to na skalę przemysłową od razu będzie wysyp "Suk Panów Marków".

Co ciekawe, na tatuaże nadal patrzymy z naszej, polskiej perspektywy (przynajmniej ja). W UK, gdzie aktualnie przebywam z tatuażami nie ma problemu. Co drugi jest wytatuowany od góry do dołu. Nie ma ograniczeń czy Pan pracuje w banku, w sklepie czy w hotelu - ma tatuaż to ma, nikogo to nie dziwi to jego prywatna sprawa. Nie wiem jak jest z oceną takich osób, ale w przestrzeni publicznej ich nie brakuje, więc chyba mogę założyć, że nie jest to społecznie potępiane. Na szczęście jeszcze nikt nie wymyślił parytetów dla wytatuowanych

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.ligaf1mania08.pun.pl www.radioalfa.pun.pl www.pokegame.pun.pl www.wojnaninja.pun.pl www.tacyjakty.pun.pl