Uległość? Dominacja? To dopiero początek drogi...
Użytkownik
Seks analny. Dla nas (mnie i Pana) to wciąż niezbadany teren. Choć u nas to akurat jest tak, że ja jestem tą zainteresowaną tematem, a Pan jest zdecydowanie na "nie". Ciekawa jestem tego, chciałabym doświadczyć na własnej skórze (czy może raczej na własnym tyłku ). Poczyniłam kiedyś nawet baaardzo wstępne przygotowania w postaci zakupu plugu i lubrykantu... I na tym koniec jak na razie. Ze dwa razy poruszyłam z Właścicielem ten temat, ale zawsze tylko się wzdryga i mówi, że bleee, że w ogóle go do tego nie ciągnie i nigdy nie ciągnęło. Kiedy ostatnim razem próbowałam wrócić do tematu, to nic nie powiedział, poza "Zapomnij". Tylko gestykulując dał mi do zrozumienia, że mam nierówno pod sufitem.
Offline