Forum BDSM

Tak wzmacniają, ale czy przyjemny... ja czasem zapominam, że je w sobie mam, a przeważnie zapominam ich uzywać    A czasem czuje je w sobie, ale tych wewnętrznych "wibracji" nie.

Ja też słyszałam wiele opinii o kulkach gejszy ale reasumując zdania są podzielona.
Tak jak napisaly dziewczyny - mają wzmacniać miesnie kegla w celu polepszeniu doznań,ale własnie tak jak mówi Łasiczka podobno wiele "przyjemności" w samym noszeniu ich jakoś nie ma.

Ja też miałam pomysł,aby coś takiego sobie sprezentować

To ile trzeba by było wymyślić urządzeń i nietypowych przedmiotów by człowiek przez całe życie był zaspokojony

Posiadam. Polecam. Nie dają może jakichś niesamowitych doznań fizycznych, ale faktycznie wzmacniają mięśnie kegla. Ja najbardziej lubię ich wymiar psychiczny, np. kiedy Pan każe mi je założyć, kiedy jadę na zakupy, albo na obiad do mamy. Lubię ja zabrać ze sobą na spotkanie i mieć zaaplikowane ręką Pana, kiedy np. idziemy coś zjeść i niespodziewanie wyrwane  przez Niego w najmniej przewidywalnym momencie.
Mam dwa rodzaje: lżejsze lateksowe z dodatkowymi kuleczkami w środku. te polecam poczatkującym. I drugie ciężkie metalowe- kiedy mięśnie są już dosyć silne. Wolę te drugie. Lubię metal w klimacie (metalowy plug analny, metalowe kajdanki etc.)

Osiągnąć orgazm można i przez samo pocieranie łechtaczki , choćby zrulowanymi naciagniętymi majtkami.
Kulki gejszy  , na początku były intensywnie pobudzające, przy każdym  kroku czuć pozytywne wibracje ( xD ) to jest coś. Jednak czas "korzystania" powinien być mocno ograniczony, kiedy mamy chodzić w tym cały dzień, praktycznie ścianki pochwy już są przyzwyczajone do pocierania. Chyba że... ktoś się mocno na nich skupia , to już inna para kaloszy.
Kiedy kulki są używane w łóżku  - jako niekończąca się tortura " przybliżania i oddalania orgazmu " owszem są bardzo efektywne