Forum BDSM

Uległość? Dominacja? To dopiero początek drogi...

Ogłoszenie

UWAGA!!

Do regulaminu dodałam 2 dodatkowe punktu, w związku z tym zamieszczam cały regulamin ponownie poniżej.

REGULAMIN:

1. Jako użytkownik, musisz mieć skończone 18 lat.
2. Rozmowa na forum służy wymianie poglądów w sposób kulturalny.
3. Forum nie jest portalem randkowym, każdy użytkownik może zamieścić jedno ogłoszenie.
4. Każdy, kto rejestruje się na forum jest zobowiązany do przywitania się z użytkownikami w odpowiednim dziale.
5. Zabrania się umieszczania linków w podpisach/sygnaturach postów (chyba, że link jest bezpośrednio związany z treścią postu).
6. Użytkownicy, którzy pojawiają się na forum tylko w celach reklamowych, zostaną upomnieni, a następnie usunięci z forum.
7. Użytkownicy, którzy w ciągu miesiąca od rejestracji nie umieszczą postu powitalnego, zostaną usunięci z szeregu użytkowników.

W razie potrzeby zapraszam do kontaktu: kalirrka@gmail.com

#21 2015-02-01 16:46:29

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Dominujący = sadysta ?

Mój Pan kiedyś stwierdził, że nie ma czegoś takiego jak dominacja psychiczna bez wymiaru fizycznego. Reaguję na spojrzenie, na postawę, na aurę - ale to na dobrą sprawę też jest pewien wymiar fizyczny. To nie jest tak, że wymiar fizyczny to lanie tyłka, szarpanie za włosy i umiłowanie bólu. Domin może nie dotknąć kobiety i sprawić, że będzie robić tylko i wyłącznie to, co zostanie jej powiedziane; a i tak nie wiem czy rzeczywiście bez fizycznego wymiaru by to osiągnął.

Według mnie taki czysto psychiczny wymiar byłby porównywalny z dominacją wirtualną (w sensie tylko pisaną).

Offline

 

#22 2015-02-01 17:17:37

 Borealiss

Użytkownik

Skąd: Niemcy
Zarejestrowany: 2015-01-31
Posty: 48
Punktów :   

Re: Dominujący = sadysta ?

Jest w tym wiele racji. Faktycznie można by to do tego przyrównać - do wirtualnych zabaw.


Jednak jeśli ktoś bardziej odczuwa słowa niż gesty - a na pewno znajdą się tacy... To czemu nie ?
Nie będę komuś wybierać , oceniać i zabraniać doboru rodzaju BDSM do swoich własnych potrzeb i wymagań.

To mi się podoba w tym klimacie, jest elastyczny taki dopasowywujący się do ciała i umysłu.


Czasem wolność jest w stanie zniewolić mnie najbardziej.

Offline

 

#23 2015-02-01 21:42:57

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Dominujący = sadysta ?

Broń Boże ja nikomu niczego nie zabraniam - raczej zastanawiam się  czy coś takiego, w taki sposób opisywanego w ogóle ma rację bytu i możliwość istnienia. Czy nie jest to po prostu ubieranie w piękne słowa czegoś, co na dobrą sprawę jest zupełnie czymś innym.

Offline

 

#24 2015-02-02 15:21:32

 Borealiss

Użytkownik

Skąd: Niemcy
Zarejestrowany: 2015-01-31
Posty: 48
Punktów :   

Re: Dominujący = sadysta ?

No tak zastanawia? to my si? mo?emy ... ale raczej sie nie dowiemy. Trzeba by?oby "si? przej?? w czyich? mokasynach
" by si? o tym przekona?


Czasem wolność jest w stanie zniewolić mnie najbardziej.

Offline

 

#25 2016-10-05 00:34:09

 Crystal

Użytkownik

Skąd: Szkocja
Zarejestrowany: 2016-10-03
Posty: 17
Punktów :   

Re: Dominujący = sadysta ?

Dominujący wcale nie musi być sadystą. Sadysta to z definicji ktoś, kto odczuwa przyjemność/podniecenie przy zadawaniu bólu. A Dominujący równie dobrze może karać i zadawać ból, jako środek do osiągania celu, kara, środek wychowawczy i nie musi wcale z tego czerpać przyjemności.
Poza tym, istnieją mężczyźni, którzy samym głosem, gestem i aurą potrafią sprawić, że kobieta jest gotowa na wszystko, mężczyźni tacy potrafią dotrzeć do umysłu kobiety bez użycia siły.
Choć niewielu takich jest.

Ostatnio edytowany przez Crystal (2016-10-05 00:36:22)


"A mój duch wzleciał wysoko, szybował po całych niebiosach."

Offline

 

#26 2016-10-05 12:07:33

 Iivari

Użytkownik

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2015-08-22
Posty: 39
Punktów :   

Re: Dominujący = sadysta ?

Oczywiście, że Dominujący może nie być sadystą. Ale sądzę, że w każdym z nich siedzi taki mniejszy lub większy sadysta.

Myślę, że to czy ktoś jest sadystą czy też nie jest determinowane przez pytanie, po co ten ból zadaje? W jakim celu?
Bo jeśli dla przyjemności osoby Uległej, to raczej chodzi tutaj o jej pozytywne reakcje i podniecenie.
Jeśli dla dyscypliny, to nie ból jest celem a zaledwie środkiem.
Ale jeśli ktoś zadaje ból, żeby móc podziwiać każdy spazm i słuchać każdego krzyku osoby pod nim, to myślę, że jest sadystą. Nie obchodzi go czy to jest edukacyjne, czy sprawia komuś tym przyjemność. Po prostu lubi zadawać ból fizyczny i psychiczny dla własnej satysfakcji seksualnej.


"Get down/On the ground/Don't move, make a sound/No more/No control/You do what you're told" - How to destroys angels - BBB (Big Black Boots)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.scaletuning.pun.pl www.bud.pun.pl www.sojuszpas.pun.pl www.xbox360x.pun.pl www.zs24torun.pun.pl