Uległość? Dominacja? To dopiero początek drogi...
Witam forumowiczów
sprawa wygląda następująco
poszukuje od pewnego czasu strapona ale napotkałem pewien problem
Gdy znajduje już takowe przedmioty w sexShopach to są ona albo długie i cienkie
Albo krótkie i grube, albo długie i grube. Żaden z wyżej wymienionych mi nie odpowiada a szukam
strapa który nie będzie duży a mniejszy i cienki ze względu na mój początek w takowych praktykach.
Jakieś rady gdzie szukać bądź na co patrzeć podczas poszukiwań/zakupów?
Pozdrawiam
JacaGD
Offline
Rozejrzyj się za uprzężą do mocowania strap ona nie na "gniazdo" ale na "pierścień".
Korzystając z tego pierścienia daje się do niej umocować zwykłe dildo czy wibrator, a w ich przypadku masz już pełny wybór kształtów i rozmiarów.
Offline
Strap on na pasie wygląda zabawnie, przynajmniej dla mnie. Ostatnio jednak znalazłam na stronie jednego sex shopu strap on, który może sprawiać przyjemność obu stronom - nie tylko stronie biernej. Mianowicie jest to jakby podwójne dildo, którego jedna część jest wygięta pod kątem tak, aby można było ją włożyć w cipkę i w ten sposób się je mocuje. Drugą końcówką, która ładnie "wyrasta" z pomiędzy nóg, dajemy przyjemność partnerce/partnerowi.
Przyznam szczerze, że choć bliżej mi do uległej niż dominującej, to chciałabym kiedyś przelecieć kogoś strap on'em. Bez znaczenia, czy kobietę, czy mężczyznę, ale mój partner jako dominujący jest stanowczo na "nie". no cóż. Pomarzyć można.
Offline
Crystal napisał:
Strap on na pasie wygląda zabawnie, przynajmniej dla mnie. Ostatnio jednak znalazłam na stronie jednego sex shopu strap on, który może sprawiać przyjemność obu stronom - nie tylko stronie biernej. Mianowicie jest to jakby podwójne dildo, którego jedna część jest wygięta pod kątem tak, aby można było ją włożyć w cipkę i w ten sposób się je mocuje. Drugą końcówką, która ładnie "wyrasta" z pomiędzy nóg, dajemy przyjemność partnerce/partnerowi.
Przyznam szczerze, że choć bliżej mi do uległej niż dominującej, to chciałabym kiedyś przelecieć kogoś strap on'em. Bez znaczenia, czy kobietę, czy mężczyznę, ale mój partner jako dominujący jest stanowczo na "nie". no cóż. Pomarzyć można.
Mam taki jeden na stanie i szczerze powiedziawszy jest średni, ale też nie wykosztowałam się na niego jakoś bardzo, więc nie narzekam.
Jeśli ktoś się zastanawia nad takim zakupem, to będą, wam kobitki, potrzebne bardzo silne mięśnie kegla. Mój jest dość ciężki i cóż... bez pomocy ubrań nigdy by mi się nieudało przelecieć nawet pękniętej dętki Grawitacja robi swoje. Może inne modele są lżejsze.
Co do plusów to ładnie się prezentują, nie ma szans na obtarcie się paskami oraz dają przyjemność obu stronom.
Offline