Uległość? Dominacja? To dopiero początek drogi...
normalnym Niszo, postawa, mimika twarzy, gesty, spojrzena, ton glosu...choc jsa ze swoim tylko sie sptykalam, doskonale znalam Jego mowe ciala...i to zawsze dziala
przeczyaj moj wpis na blogu "W- kombinacje alpejskie", tam jest sporo akcji zawiazanych z mowa ciala
Offline
oj Dziewczyny...nigdy Wam sie nie zdarzylo postawic okoniem? i do tego sluzy mowa ciala pozwala okreslic granice, gdzie konczy sie cierpliwosc Pana a zaczynaja dla nas schody...
Offline
Niszo, nie wierze, ze Twoj Pan nie ma zainteresowan, ktore ciebie totalnie nie kreca, jak nie wierze w to ze wtedy siedzisz cicutko jak mysz pod miotla... wtedy przydaje sie mowa ciala...
Offline
Może Cię zaskoczę, ale ja osobiście jak mi coś nie leży to po prostu o tym mówię Czasem bardziej, czasem mniej dosadnie, ale jednak.
I jak staję okoniem - a staje - to też zazwyczaj słownie. No, ale to ja tak mam - przyjmuję do wiadomości że inni mogą mieć inaczej
Offline
ja też to robiłam słownie w formie dogadywań" ale idioci", " co to za przyjemność bić się po mordach" itp.-- podczas oglądania z Panem jakiegoś idiotycznego boksu... efektem było tego , że przez 2 godziny siedziałam z zaklajstrowaną buzią i skpowanymi rękoma, to mnie nauczyło używać mowy ciała
Offline
Mówiąc o bambusowych kijkach miałam na myśli coś takiego:
http://1.bp.blogspot.com/-Ty3uODAwqMY/U … G_1736.JPG
A którakolwiek z was dostała kiedyś lanie... ręcznikiem :>?
Offline