Forum BDSM

Uległość? Dominacja? To dopiero początek drogi...

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie

UWAGA!!

Do regulaminu dodałam 2 dodatkowe punktu, w związku z tym zamieszczam cały regulamin ponownie poniżej.

REGULAMIN:

1. Jako użytkownik, musisz mieć skończone 18 lat.
2. Rozmowa na forum służy wymianie poglądów w sposób kulturalny.
3. Forum nie jest portalem randkowym, każdy użytkownik może zamieścić jedno ogłoszenie.
4. Każdy, kto rejestruje się na forum jest zobowiązany do przywitania się z użytkownikami w odpowiednim dziale.
5. Zabrania się umieszczania linków w podpisach/sygnaturach postów (chyba, że link jest bezpośrednio związany z treścią postu).
6. Użytkownicy, którzy pojawiają się na forum tylko w celach reklamowych, zostaną upomnieni, a następnie usunięci z forum.
7. Użytkownicy, którzy w ciągu miesiąca od rejestracji nie umieszczą postu powitalnego, zostaną usunięci z szeregu użytkowników.

W razie potrzeby zapraszam do kontaktu: kalirrka@gmail.com

#21 2015-02-01 12:19:26

 Borealiss

Użytkownik

Skąd: Niemcy
Zarejestrowany: 2015-01-31
Posty: 48
Punktów :   

Re: Jak to jest z tymi Dominami?

Nie spotkałam się jeszcze z dominą za kasę .
Jedynie w sumie rozmawiałam z Dominami , nie odważyłam się jeszcze służyć jakiejś ... ale nikt nie oczekiwał pieniędzy za to. W sumie wydaje mi się że sama przyjemność jest godziwą zapłatą. A jeśli ktoś pragnie jeszcze pieniędzy jest dla mnie skreślony.


Czasem wolność jest w stanie zniewolić mnie najbardziej.

Offline

 

#22 2015-02-02 01:06:35

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Jak to jest z tymi Dominami?

Ja ostatnio trochę więcej przeglądałam różnego rodzaju portali i niestety jak się okazało to praktyka jest dość powszechna. Ale co ciekawe, odsyłam tutaj do wątku o daninie: domin nie pobiera opłat, sadysta pobiera. Myślę że to dość znacząca informacja.

Offline

 

#23 2015-02-02 09:03:17

 Havoc

Starszy użytkownik

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2014-05-05
Posty: 186
Punktów :   

Re: Jak to jest z tymi Dominami?

nisza. myślę, że to jednak nieco zbyt daleko idące uproszczenie.

Zaś co do płatnych Domin/Dominów i uległych to zadziałała prosta rynkowa zasada "popyt kształtuje podarz".
Są chętni to pojawią się również oferenci, usługa zostanie wykonana a gotówka zmieni właścicieli.
Dotyczy to wszystkich segmentów rynku, od strzyżenia psów po budowę reaktorów atomowych.


"...Magia jest niczym wino, i jeśli nie jesteś, pani, do niej nawykła, grozi ci popadnięcie w nałóg..." Susanna Clarke "Damy z Grace Adieu"

Offline

 

#24 2015-02-02 11:02:39

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Jak to jest z tymi Dominami?

Ale uproszczenie dotyczące czego? Tego, że sadysta pobiera opłatę a domin nie??

Co do tych opłat, to ja się z Tobą zgadzam w 100%. Bardziej mnie zastanawia o czym to świadczy

Offline

 

#25 2015-02-02 11:30:27

 Havoc

Starszy użytkownik

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2014-05-05
Posty: 186
Punktów :   

Re: Jak to jest z tymi Dominami?

Dokładnie tego.

O czym świadczą płatne sesje bdsm? Mam wrażenie, że z jednej strony o przenoszeniu coraz szerszej gamy zjawisk do sfery usług ("płacę - dostaję"), z drugiej o pewnej macdonaldyzacji i spłyceniu oczekiwań. Nie każdy ma czas czy ochotę na długotrwałe relacje czy związki, na podchody i pogłębianie relacji.
To oczywiście forma prostytucji, ale akurat ten segment usług ma się od dawna bardzo dobrze, tylko poszerza zakres oferowanych wrażeń w miarę pojawiających się nowych potrzeb.


"...Magia jest niczym wino, i jeśli nie jesteś, pani, do niej nawykła, grozi ci popadnięcie w nałóg..." Susanna Clarke "Damy z Grace Adieu"

Offline

 

#26 2015-02-03 21:46:29

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Jak to jest z tymi Dominami?

Rzeczywiście może nazwanie tego "informacją" było "lekkim" nadużyciem. To było stwierdzenie z pewnej definicji znalezionej w internecie (pojawiło się w innym wątku) i szczerze powiedziawszy to nie wiem czy rzeczywiście trochę tak nie jest.

W mojej opinii, jeżeli miałabym płacić Dominowi to na dobrą sprawę ja panuję nad nim a nie on nade mną. Zgodnie z kabaretowym "nasz klient nasz pan". A jeżeli tak, to czym jest nasza relacja? Może mieć wtedy jakikolwiek inny wydźwięk oprócz fizycznego? Płacąc komuś traktuję taki kontakt jako usługę. Kończę płacić, kończy się relacja. Jak mogłabym się poczuć we władaniu kogoś takiego?

A skoro to tylko fizyczność, to albo chodzi o seks, a płatny seks ma swoją nazwę, albo o BDSM, a czy wtedy praktyki BDSMowe pozbawione relacji emocjonalnej to nie są zwyczajne tortury?

Offline

 

#27 2015-02-04 18:21:01

malenstwo

Starszy użytkownik

Zarejestrowany: 2014-11-28
Posty: 81
Punktów :   

Re: Jak to jest z tymi Dominami?

nisza_E napisał:

W mojej opinii, jeżeli miałabym płacić Dominowi to na dobrą sprawę ja panuję nad nim a nie on nade mną.
A jeżeli tak, to czym jest nasza relacja? Może mieć wtedy jakikolwiek inny wydźwięk oprócz fizycznego?

Po mojemu:
Płacę i faktycznie wymagam. Ale płacąc nie oznacza, że nie oddaję władzy. Zapłata jest przecież formą umowy. Tak jak w zwykłej relacji- takiej bez płacenia. Tez się na coś umawiamy, prawda? Dominująca strona nie przekroczy naszych granic bez naszej zgody. Podobnie i tu. Określamy czego chcemy, czego może byśmy chcieli itd.

nisza_E napisał:

Kończę płacić, kończy się relacja. Jak mogłabym się poczuć we władaniu kogoś takiego?

Może Ty Niszo byś nie mogła, ale pewnie istnieją osoby, które by mogły. Wszystko zależy od percepcji. Przyjmijmy, że osoba uległa czuje się bardziej upodlona (a to np bardzo ją podnieca), jeżeli musi zapłacić za "zajmowanie się" nią. 

nisza_E napisał:

A skoro to tylko fizyczność, to albo chodzi o seks, a płatny seks ma swoją nazwę, albo o BDSM, a czy wtedy praktyki BDSMowe pozbawione relacji emocjonalnej to nie są zwyczajne tortury?

Może nie chodzi o seks, a przynajmniej nie zawsze A praktyki BDSM nie są przecież zwyczajnymi torturami- ludzie się na nie świadomie decydują (zwłaszcza ci płacący )
I czemu Niszo zakładasz, że nie ma miedzy takimi stronami relacji emocjonalnej? Ja to widzę tak: że prawdopodobnie klienci mają swoich stałych dominujących, znają się, wiedzą czego chcą od siebie itd Jakaś relacja może zachodzić. Nie każdy szuka przecież głębokich więzi, nie każdy ich chce. A jednak chcą spełniać się w tej sferze swojej seksualności czy upodobań czy jak kto woli nazywać nasze sympatyczne zboczenie

Offline

 

#28 2015-02-05 19:59:19

nieskonczona

Starszy użytkownik

Zarejestrowany: 2014-03-31
Posty: 74
Punktów :   

Re: Jak to jest z tymi Dominami?

Malenstwo, zgadzam się z tym, co napisałaś, tyle że dla mnie to już niczym nie różni się od prostytucji ze strony osoby przyjmującej daninę...

Offline

 

#29 2015-02-09 21:37:19

 nisza_E

http://skitime.pl/images/ranks/ranga_admin.png

7531075
Skąd: UK
Zarejestrowany: 2014-03-19
Posty: 825
Punktów :   
WWW

Re: Jak to jest z tymi Dominami?

malenstwo napisał:

Płacę i faktycznie wymagam. Ale płacąc nie oznacza, że nie oddaję władzy. Zapłata jest przecież formą umowy. Tak jak w zwykłej relacji- takiej bez płacenia.

Ja do pieniędzy podchodzę trochę inaczej. Uważam, że pieniądze ustalają pewną hierarchię i sam fakt pojawienia się stwierdzenia (całkiem zresztą słusznego) "płacę i faktycznie wymagam" świadczy o tym, gdzie leży władza. Skoro wymagasz, to ustalasz zasady, skoro ustalasz zasady to druga strona się do nich dostosowuje...

To trochę tak, jak ja "zmuszałam" mojego poprzedniego chłopaka do BDSM. No niby "robił co chciał", niby "miał pełną kontrolę", ale rzeczywistość była taka, że robił to, co ja chciałam żeby robił, tak długo jak ja chciałam i w taki sposób jak ja chciałam. Nie miał władzy, pomimo tego że miał władzę.

malenstwo napisał:

Może Ty Niszo byś nie mogła, ale pewnie istnieją osoby, które by mogły. Wszystko zależy od percepcji. Przyjmijmy, że osoba uległa czuje się bardziej upodlona (a to np bardzo ją podnieca), jeżeli musi zapłacić za "zajmowanie się" nią.

To zawsze zależy od percepcji. Jeżeli porozmawiasz z "pogrejowską" uległą, to dla niej najwyższym stadium uległości będzie jeżeli ona powie swojemu ukochanemu co jak i w którym momencie ma jej zrobić i będzie im fajnie. Ona się będzie czuła oddana. I powiedz jej, że facet nie ma nad nią żadnej kontroli bo to ona steruje, to gotowa oczy wydrapać ;p

malenstwo napisał:

A praktyki BDSM nie są przecież zwyczajnymi torturami- ludzie się na nie świadomie decydują (zwłaszcza ci płacący  )

Może źle użyłam sformułowania - tortury w sensie różne formy zadawania bólu pomieszanego z przyjemnością. Nie wiem czy istnieje na to inne określenie?

malenstwo napisał:

Ja to widzę tak: że prawdopodobnie klienci mają swoich stałych dominujących, znają się, wiedzą czego chcą od siebie itd Jakaś relacja może zachodzić. Nie każdy szuka przecież głębokich więzi, nie każdy ich chce.

Mnie się to w moim małym móżdżku nie do końca mieści. Jak można być w relacji emocjonalnej (bo o taką Ci chodziło, tak?), komu regularnie się płaci. To tak jakby powiedzieć, że weszło się w relację emocjonalną z psychoterapeutą albo z panią z telefonu zaufania ;p

Nie bronię nikomu realizacji własnych pragnień. Po prostu podawane założenia wydają mi się nierealne do osiągnięcia w prawdziwym życiu. Jak np. dominacja za kasę.

Offline

 

#30 2015-08-15 19:21:53

Zła

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2015-08-15
Posty: 3
Punktów :   

Re: Jak to jest z tymi Dominami?

Wydaje mi się że ilość płatnych "domin" jest prostą zależnością popyt-podaż, tylko dla mnie osobiście, dziwka która stwierdziła że to po prostu lepiej się jej opłaca nigdy prawdziwą dominą nie będzie. Tak jak ktoś wyżej pisał, jest to tylko i wyłącznie fizyczność, na dodatek taka która z FemDom ma niewiele wspólnego, bo jeśli pies przychodzi do Pani wcześniej życząc sobie że ma być to, to i to? Śmiech na sali trochę
I chyba dlatego sporo osób ma takie odczucia co do uległych, że to takie błe A ja mimo wszystko uważam że to wina złej sławy zyskanej przez chęć zarobienia kogoś tam akurat na tym.
Chociaż z drugiej strony nie umiała bym już w życiu być uległą dla partnera który pozwolił się chociaż raz zdominować, nawet na sekundę, nie i już.

Offline

 

#31 2015-08-22 21:23:33

 Iivari

Użytkownik

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2015-08-22
Posty: 39
Punktów :   

Re: Jak to jest z tymi Dominami?

nisza_E napisał:

Mnie się to w moim małym móżdżku nie do końca mieści. Jak można być w relacji emocjonalnej (bo o taką Ci chodziło, tak?), komu regularnie się płaci. To tak jakby powiedzieć, że weszło się w relację emocjonalną z psychoterapeutą albo z panią z telefonu zaufania ;p

Relacja buta z podłogą Czytałam gdzieś o dominie, która poza sesjami jak chodziła po parku z mężem i dziećmi (!) to jakiś jej uległy ją przypadkiem spotkał, po czym klęknął tam i chyba pocałował w dłoń czy stopę czy coś (pamięć mnie tu zawodzi) i nazywał ją Panią czy Dominą jakąś-tam. To bardziej stalking, nie relacja i myślę, że to jeden z powodów, dla którego dominy każą sobie płacić. (Prócz oczywistej chęci zysku) Ograniczają w ten sposób dostęp do siebie uległym, którzy nie mają własnego życia.

Płatny seks, niezależnie w jakiej formie, to prostytucja. Są jednak panowie i panie, którzy lubią być portfelem swojej dominy. Pancia bierze ich ze sobą np. po buty, oni za nie płacą, ale potem np. będą nimi deptani, kopani czy co tam Pani preferuje. Nie uważam też, że pieniądze, zawsze dają uległemu władzę. W końcu ulegli sami wybierają, której dominie chcą się poddać. Większość domin pisze, czego oczekuje od uległych i co sama lubi robić i tego się trzymają. Dużo domin stara się odciąć od tych, które mówią, że zrobią wszystko za parę stówek więcej.


"Get down/On the ground/Don't move, make a sound/No more/No control/You do what you're told" - How to destroys angels - BBB (Big Black Boots)

Offline

 

#32 2015-11-22 18:45:15

 Ianus

Nowy użytkownik

54514222
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2015-11-22
Posty: 6
Punktów :   

Re: Jak to jest z tymi Dominami?

nisza_E napisał:

kiedy patrzę na uległego mężczyznę... Hm... Momentami wydaje mi się to wręcz śmieszne i nieestetyczne. I o dziwo, budzi moją agresję! Więc nie wiem, czy stając na miejscu Dominy, nie byłabym równie okrutna jak one...

I na tym to polega.
Relacje strona dominująca - uległy, uległa sa dużo odmienne emocjonalnie.

Facetów uległych można podzielić na dwa typy: uległych charakterologicznie, wychowanych  przez dominująca osobowość, z brakiem  własnej osobowości. To typ "pantoflarza" niewolnika 24/7. Tutaj BDSM jest tylko dodatkiem to odbudowy jedynej relacji jaką się zna z silna osobowością, która kieruje.
Typ drugi to uległy incydentalny. Z reguły normalny, zaradny czasami dominujący w pracy facet posiadający sam silna osobowość, który zwyczajnie jest zmęczony taką rolą i potrzebuje czasami "skoku w bok". Stanąć po drugiej stronie.
Incydentalnie nie są zainteresowani budowaniem relacji dominująca - uległy. Chcą być od czasu do czasu w kilka godzin "dojechani" by przeżyć katharsis - jak w teatrze. Tyle i nic więcej.
Zaś z racji, że kobiety rola dominującej względem (zwłaszcza) takiego faceta nie interesuje, tym bardziej, ze jest nie relacyjna to ta lukę zapełniają profesjonalistki, dla których jest to bardziej dochodowe i mniej obciążające zajęcie. 
Tyle, ze jako profesjonalistki robia to bardzo rutyniarsko, a przez to nieautentycznie.
Słabo grają swoją rolę, zbyt przesadnie lub nie chcą grac wcale....
Dlatego "okazjonalni" szukają cały czas 'prawdziwej" - dziewczyny, której dojeżdzanie faceta od czasu do czasu zwyczajnie sprawiało by frajdę, a takich charakterologicznie nie wiele bo to kłóci się z kobiecym marzeniem o trwałej relacji.
Z moich doświadzeń wynika też, ze to czego dziewczyny odmawiają facetowi ("dojechania") są w stanie zrobić bz żadnego problemu innej dziewczynie. Uległe z kolei boja się takich domin i ich nieopanowanego okrucieństwa, bo mimo iż dominuje kobieta to też oczekują trwałej relacji i jakiegoś uczucia, a nie zwykłego "dojechania"

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.kadry.pun.pl www.bap-poland.pun.pl www.pmps-forum.pun.pl www.guinvictus.pun.pl www.blogowisko.pun.pl